Płakałam do dobrej 3 nad ranem, dziwie się, że mi jeszcze łez nie zabrakło. Nawet nie zauważyłam kiedy zasnełam...
Powoli otworzyłam jedno oko a potem drugie, promienie słońca razily mnie w oczy dlatego je szybko zamknełam. Odwróciłam się na drugi bok i wtuliłam się w mojego metrowego misia, którego dostałam na dzien dziecka od rodzicow jak miałam 10 lat. Powoli wstałam a raczej sturlałam się z łóżka bez skarpetek ani kapci zeszłam na dół i poszłam do kuchni ( jeśli ktoś czytał one shot o multim to widać podobieństwo do tego one shota w tym rozdziale XD ) i zaparzyłam sobie herbate. Zrobiłam sobie tosty i usiadłam na kanapie i włączyłam wieże i puściłam spokojną muzyke. Wziełam telefon do ręki, bo chciałam zobaczyć, która jest godzina ale zamiast tego zobaczyłam jedną nieprzeczytaną wiadomość od Michała i 54 nieodebrane od Dezego, hah zainteresował się no ale może był zajęty, może coś ważnego robił, no ale mógł chociaż odzwonić albo napisać, dobra zadzwonie, na wspomnienia z wczoraj znowu zaczełam płakać czemu mi to tak nagle się przypomina i zaczynam plakać wiem jedno szybko wspomnień nie wyrzuce zgłowy.
Hejka sorka że taki krótki rozdział i niedlugo bedzie rozdział z osobami które sie zgłosiły. Jutro maraton przypominam. Przepraszam że taki krótki ale nie miałam jak napisać tak samo jak Dezy XD. To bajo !
CZYTASZ
I think I love you || Jdabrowsky ff || 1&2 ( W Trakcie Poprawiania 🥀 )
FanfictionHistoria Blanki i Jasia Historia Oli i ...