( II ) Rozdzial 1

78 7 2
                                    

P.O.V  Ola

- Oliś wstawaj. Bo do szkoły się spóźnisz. - usłyszałam głos mojego taty... zaraz co ?! Taty nigdy nie ma z rana. Automatycznie wstalam jak poparzona. Przecież musiało się coś stać bo do pracy zawsze ale to Z A W S Z E chodził.

-Tato dlaczego nie ma cię wpracy? Ciebie NIGDY nie ma z rana. - powiedziałam podchodząc do szafy.

- Bo wiesz dzisiaj u nas robią remont w biurze i mamy wolne na dzisiaj. - odwruciłam się w jego strone. Ne odzywałam się.

-Wyjdziesz? Chce się wyszykować do szkoły. - powiedziałam z lekką irytacją w głosie.

- Dobrze już wychodze. -odpowiedział i zrobił to oco go prosilam czyli wyszedł. Odwróciłam się w strone szafy. Spojrzałam w okno, świeciło mocno słońce więc zapewne hest gorąco więc ubrałam się w białe shorty czarny crop top w pizze.
Wykonałam poranną toalete, ubrałam się w wynrane rzeczy i zeszłam na dół. Tam zastałam tate robiącego coś na swoim iphonie. Nawet mnie nie zauważył. Wziełam jabłko i wyszlam zakładając buty i biorąc torbe z książkami z pokoju.

Jechałam do szkoły na fiszce bo tak jest szybciej. Miałam słuchawki w uszach. Po około 10 minutach byłam w budzie. Tak nienawidze tego miejsca... ugh.

Weszłam do szatni w której zmieniłam moje czarne superstary na białe trampki. Po zmienieniu obuwia udałam się do sali chemicznej bo pierwsza była chemia.
Weszłam do sali jako ostatnia i usiadłam w przedostatniej ławce od strony oknam. Siedziałam sama... jak zwykle.

...

Lekcje jal lekcje a przerwy jak przerwy... gnębienie i pięć nowych siniaków na brzuchu... codzienność.

Właśnie skończyłam lekcje. Poszłam w strone szatni, zmieniłam obuwie i wziełam moją fiszke. Wyszłam z budynku szkoły i udałam się do domu. Kiedy weszłam do domu nikogo w nim nie zastałam.
Rodzice wracają o 21 z pracy.

Postanowiłam nagrać filmik na yt. Ale najpierw chciałam coś zjeść bo byłam meega głodna. Postanowiłam zrobić naleśniki. Kiedy je już zrobiłam sprawdzalam social media i moją grupe na FB "Jednorożce Oli".
Podczas kończenia posiłku zadzwonił do mnie masterczułek. (Powiedzmy, że on był w wieku Oli ) Był to mój jedyny i najlepszy przyjaciel.
Często się z nim spotykałam albo z jego nową dziewczyną Asią, super dziewczyna. Odebralam telefon.

Dezy : Hejka mam sprawe Ola.

Ja: No co?

Dezy : bo za tydzień w niedziele jest MeetYT i występujesz i chce cię powiadomić, że pruby będą w czwartek o 15.

Ja: Spoko będe i dzięki za info. Pa pa.

Dezy : pa pa.

Zakończyłam rozmowe. Odłożyłam talerz do zmywarki i poszłam nagrywać filmik. I odrobić lekcje

...

Właśnie skończyłam montować filmik. Jest 3:23 poszłam odłożyć laptopa na biurko i poszłam spać bo myłam się wcześniej. Po chwili odpłynełam do krainy jednorożców i różowych czołgów XD.

Hejka ! Oto i rozdział 😁
Jak sie podoba?
Komentujcie i gwiazdkujcie. 😀
Dozobaczenia.
😉😘

I think I love you || Jdabrowsky ff || 1&2 ( W Trakcie Poprawiania 🥀 )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz