7

159 14 2
                                    

Okazało się, że był to Jeremi. Nie wiem skąd się tu wział ale teraz tego potrzebowałam. Przytulić się do kogoś , wypłakać i wyżalić się komuś.
Mimo iż nie znam go dobrze , czułam się jak bym go znała długo. Dziwne co nie?. Ale mniejsza. W jego uścisku tkwiłam z dobre 10 minut. Aż się uspokoiłam.

-Opowiesz mi co się stało? -zapytał troskliwym głosem mój kolega.
Mogę go tak nazwać co nie?

- No dobrze, ale nie tutaj. Pojedziemy nie wiem. Do ciebie? - zapytałam. Bo do mnie nie mogłam bo tam mógł być Jasiek. A do Ami z nim nie pójde bo jest u niej jej mama.

- Dobry pomysł. - uśmiechnął się. Szliśmy w stronę mojego auta. Dopiero po chwili zauważyłam, że trzyma mnie za ręke. Nie puściłam jego ręki bo właśnie teraz tego potrzebowałam czyjejś bliskości.
Po 20 minutach byliśmy pod domem a raczej blokiem w którym mieszka Jeremi.Wjechaliśmy windą na 5 piętro.W mieszkaniu chłopaka nikogo nie było. Ale jakoś się tym nie przejmowałam.Poszliśmy do jego pokoju. Było w nim piętrowe łóżko dwa biurka i jedna wielka szafa.Sam pokój był w odcieni granatowym i z elementami szarymi. Ja usiadłam na końcu łóżka dolnego a Jeremi obok mnie.

- To co się stało Blanka? - zapytał.

Byłam już przy końcu opowieści.

- Ja nie jadłam płakałam i nie spałam po nocach a to wszystko jeden wielki żart?! To nawet nie było śmieszne ! On mnie bił rozumiesz?! Wiesz jak to cholernie boli kiedy osoba ktorą kochasz zachowuje się wobec ciebie jak wobec jakiegoś śmiecia!

Nie wytrzymałam, zalałam się łzami i wtuiłam się w tors chłopaka on głaskał mnie po głowie i uspokajał. Przymknełam lekko oczy .
Nagle ktoś wparował do pokoju. Aż lekko podskoczyłam z przestraszenia.

- Jeremi słucha.... eeee to może ja przyjde za chwile. - powiedział jakiś chłopak i wyszedł.

Popatrzyłam na Jeremiego on na mnie. Trwała cisza. Nagle oboje wybuchneliśmy głośnym śmiechem. Już dawno tak się nie śmiałam.

■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■

No i mamy kolejny rozdział!
Mam pomysł na bardzo fajne ff ale nie wiem o kim ma ono być napiszcie w komach o kim chcecie ff. A ja postaram się napisać własnie o tej osobie opowiadanie.
Dzięki za przeczytanie i dozoba w kolejnym rozdziale.Buziaki.

Wasza Leffusia.

❤ ❤ ❤

Dzięki, że jesteście !

Dokładnie 400 słów !

Pff... to mało ale ale jeszcze jedno jutro napisze rozdział z 1000 słów! To takie podziękowanie za prawie 200 wyświetleń.
A i w rozpoczęcie roku może nie pojawić się rozdział bo własnie w rozpoczęcie roku szkolnego jest czwartek.

I think I love you || Jdabrowsky ff || 1&2 ( W Trakcie Poprawiania 🥀 )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz