Michael POV
- Gdzieś ty był?! - spytał wkurzony Luke, gdy wszedłem do domu - Miałeś wyjść tylko do sklepu, a nie było cię cały dzień!
- Wyluzuj, spotkałem starą znajomą i się zagadałem - powiedziałem i poszedł do salonu.
- Ej wiecie, że Sam i Rose tu mieszkają? - spytał jak gdyby nigdy nic Calum.
Gdy usłyszałem to pytanie spojrzałem na Hemmo, a ten stał jakby ducha zobaczył.
- Skąd to wiesz? - spytał i popatrzył na niego z bólem w oczach.
- Widziałem je kilka dni temu jak szły do centrum. Ej Mike, mówiłeś że spotkałeś starą znajomą to, o którą ci chodziło?
- Rose - powiedziałem cicho.
- A wiesz czy ona robi za opiekunkę czy... - nie dokończył, bo przerwał mu Hemmings.
- Jak to za opiekunkę?
- No bo jak je wtedy widziałem to Rose miała dziecko na rękach.
- Może to ktoś z rodziny
- Z tego co wiem to ona poza Nate'em nikogo nie ma, a za opiekunkę by na pewno nie robiła - wtrącił Irwin siadając obok Hood'a.
- Może to jego dziecko? - spytał Caulm.
- Wątpię prędzej obstawiałbym, że to jej - stwierdził Ashton i spojrzał na mnie - Mike, ty się z nią dzisiaj spotkałeś, była z dzieckiem?
- Em... - co ja mam powiedzieć? - no...
- Ty coś wiesz - wtrącił Hemmo i do mnie podszedł - mów.
- Ale ja...
- No powiedz w końcu!
- To jej syn - powiedziałem szybko, a na twarzy Luke'a widać było smutek.
Rozumiem go. Najpierw z nią zrywa bo został do tego brutalnie zmuszony, a potem jest nie szczęśliwy, bo ułożyła sobie życie bez niego.
- Czyli spotyka się z kimś - szepnął i usiadł na kanapie ze spuszczoną głową.
- Tak właściwie to sama wychowuje Dylan'a.
- Dylan'a? - spytał Hemmo, a ja skinąłem głową.
- Czekaj czyli jest samotną matką - wtrącił Ashton - a wiadomo coś o tym facecie?
- Em... no... zostawił ją zanim się urodził.
- Jaki chuj. Dowiedział się, że będzie ojcem i zwiał - powiedział wkurzony Luke.
- Wydaje mi się, że to musiało być nie długo po naszym wyjeździe - wtrącił Calum, a wszyscy spojrzeli na niego nie zrozumiale - no bo Dylan nie jest niemowlakiem tylko jest trochę starszy. Chociaż nie wiem, nie znam się na dzieciach, ale wyglądał na 2 latka.
- A jak on wygląda? - spytał Ashton i spojrzał na mnie.
- Wiem tylko, że to blondyn - powiedział Hood, a potem zwrócił się do mnie - Mike przecież ty go widziałeś.
- No... jest blondynem, ma niebieskie oczy i kocha pingwiny.
- To jakbyś opisywał Hemmo - zaśmiał się Calum, a ja spojrzałem z przerażeniem na blondyna.
Niech oni skończą ten temat.
- Ej czekaj - powiedział Ashton - mówiłeś, że Dylan ma na oko 2 lata, a z wyglądu przypomina Hemmo, w dodatku kocha pingwiny. Nie wydaje wam się to dziwne?
- Co masz na myśli? - spytał zdziwiony Luke.
- No pomyśl trochę.
- Chcesz powiedzieć, że Dylan może być moim synem?
- To by się zgadzało. Musiała by zajść w ciążę chwile przed naszym powrotem w trasę.
- W tedy jak się rozstaliśmy - szepnął blondyn i przetarł twarz dłońmi - kurwa. Jak mogłem być taki głupi. Przecież ona wymiotowała i źle się czuła przed naszym wyjazdem. Jak mogłem się nie domyślić!
Luke zaczął ciężko oddychać, a ręce zacisnął w pięści.
- Stary uspokój się - powiedziałem podchodząc do niego.
- Byłeś u niej. Powiedz czy to prawda?! - warknął.
- Tak - szepnąłem po dłuższej chwili i spuściłem wzrok.
- Przecież ona mnie nienawidzi. Zerwałem z nią przez sms'a, a w dodatku zostawiłem ją samą z dzieckiem.
- Może powinniście porozmawiać - zaproponował Ashton.
- Nie będzie chciała mnie wysłuchać.
- Ale zawsze warto spróbować...
*******************************************************************************
Luke już zna prawdę teraz zostaje tylko pytanie, czy będzie na tyle odważny i pójdzie porozmawiać z Rose.
CZYTASZ
Stracona Miłość
RomanceRose po zerwaniu z Luke'iem przeprowadza się do Melbourne i tam zaczyna nowe życie wraz ze swoją przyjaciółką Sam i nienarodzonym dzieckiem. Co się stanie, gdy po 2 latach 5 seconds of summer zrobi sobie roczną przerwę i zamieszkają w tym samym mieś...