Rose POV
Leżałam na łóżku w objęciach Luke'a i rysowałam palcem po jego nagim torsie. Na mojej twarzy ciągle gościł szeroki uśmiech. W głowie ciągle miałam wspomnienia z przed paru godzin jak blondyn mi się oświadczył. Po tym pojechaliśmy do hotelu, a Hemmo od razu na wejściu krzyknął, że się zgodziła i pocałował mnie przy wszystkich. Czułam się jak w bajce. Nasi przyjaciele stwierdzili, że musimy to opić, więc skończyłam z sokiem jabłkowym w objęciach ukochanego. Nasz syn był ciągle uśmiechnięty i śmiał się na widok wygłupów swoich wujków. Mimo, że nie rozumiał co się stało to nasz humor mu się udzielił. Po całej imprezie wszyscy położyli się spać. Sam zaproponowała wcześniej, że łóżeczko Dylan'a rozstawi w swoim pokoju byśmy mogli z Luke'iem we właściwy sposób uczcić nasze oświadczyny i w ten sposób wylądowaliśmy razem w łóżku, kochając się przez większą część nocy.
- Kocham cię - szepnęłam w pewnym momencie.
- Ja ciebie też kocham skarbie - powiedział i pocałował mnie w głowę, mocniej nie przy tym do siebie przyciągając.
Uśmiechnęłam się pod nosem i przymknęłam powieki. Robiłam się coraz bardziej śpiąca. Luke wtulił policzek w moje włosy i zasnęliśmy w swoich ramionach.
***
- Mama! - obudził mnie wesoły śmiech mojego syna.
Otworzyłam zaspane oczy, a na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Dylan siedział obok mnie i trzymał swoje dłonie na moich policzkach. Nachyliłam się do niego i dmuchnęłam w jego brzuch, wydając przy tym charakterystyczny odgłos pierdzenia. Z ust malca wydobył się głośny pisk, który przerodził się w śmiech.
- Mieliśmy dać mamie pospać trochę dłużej - usłyszałam za sobą wesoły głos mojego narzeczonego.
Odwróciłam się do niego i posłałam mu szeroki uśmiech, Luke go odwzajemnił, po czym do mnie podszedł i namiętnie pocałował.
- Tata fe! - zawołał Dylan i usiadł na moich kolana, by odepchnąć ode mnie chłopaka.
Widząc zdziwioną minę Hemmo wybuchłam głośnym śmiechem, a nasz syn się we mnie wtulił. Tak, on zdecydowanie był przylepą jak jego ojciec.
- Mama jest moja, więc mogę ją całować - powiedział oburzony Luke.
- Nie! Moja! 0 krzyknął chłopiec, a z moich oczu zaczęły płynąć łzy ze śmiechu
Luke wystawił do niego język, a malec to odwzajemnił, co wywołało u mnie jeszcze większy śmiech. Nagle mój wzrok padł na zegarek.a widząc godzinę 13, przeraziłam się.
- Za 30 min musimy wyjeżdżać - powiedziałam, od razu się podnosząc.
Dylan był już ubrany, więc nie musiałam martwić się, że nie zdążymy. Dziś miał odbyć się wywiad chłopaków, na którym chciałam być. Wiedziałam, że blondyn wolał jak z nimi jeździłam, bo bał się, że mogłaby powtórzyć się sytuacja z łazienki, gdy zemdlałam. Poza tym nie uśmiecha mi się siedzieć samej w hotelu przez nie wiadomo jak długo. Szybko ubrałam się i popędziłam do łazienki, by ogarnąć swój wygląd. Rozczesałam swoje brązowe włosy i zaczęłam nakładać delikatny makijaż.
- Kotek, musimy już wychodzić - usłyszałam głos Luke'a.
- Trzeba było mnie wcześniej obudzić - warknęłam.
Dokończyłam szybko się malować, po czym wyszłam z łazienki i skierowaliśmy się do tourbusa. Kilkanaście minut później wchodziliśmy już do studia nagrań, a stylistki od razu zabrały się za chłopaków. Wzięłam Dylan'a na ręce i razem z Sam zaczęłyśmy szukać idealnego miejsca, żebyśmy mogły spokojnie oglądać wywiad. Gdy wszystko było już gotowe, chłopcy zostali za powiedzeni i wszyscy razem usiedli na kanapie na przeciwko prowadzącej.
- Powiedzcie mi chłopcy, jak czujecie się podczas waszej kolejnej trasy? - spytała kobieta posyłając im uśmiech.
- Jak zawsze jest ciężko, ale myśl, że uszczęśliwiamy tym naszych fanów sprawi, że sami jesteśmy szczęśliwi - powiedział Ashton.
- Dobrze, przyjdźmy zatem do pytań od fanów - prowadząca wzięła kartki leżące obok i zaczęła czytać - Są jeszcze państwa, w których nie byliście, a chcielibyście pojechać?
- Jest kilka takich na przykład Polska czy Hiszpania. Słyszeliśmy, że są to piękne kraje z ciekawą kulturą i chcielibyśmy tak zawitać - odezwał się Calum.
- Pytanie do Mike'a. Jaki będzie twój następny kolor włosów?
- Już miałem tyle kolorów, że nie wiem jakich nie miałem - zaśmiał się - ale wiem, że zrobię taką mieszankę, że nikt się nie spodziewa co to będzie.
- Czekam z niecierpliwością. Macie może kogoś na oku?
Widziałam jak Luke na mnie spojrzał i się uśmiechnął. Odwzajemniłam to i przeniosłam wzrok na Ashton i Calum'a, którzy niespokojnie drgnęli. Jestem bardzo ciekawa ich odpowiedzi.
- Moim oczkiem w głowie jest farba do włosów - powiedział ze śmiechem Clifford na co wszyscy się zaśmiali.
- Luke nie pytam ciebie, bo wiem, że masz już swoją wybrankę, ale co z wami chłopaki? - zwróciła się do zestresowanej dwójki.
- Ja mam - odezwał się Calum i kontem oka spojrzał na Irwin'a.
Pisnęłyśmy cicho z Sam ze szczęścia, ale od razu zakryłyśmy sobie buzie, żeby nikt tego nie usłyszał.
- Widzę, że chłopcy są dosyć nieśmiali, więc przejdźmy dalej. Tym razem pytanie skierowane do Luke'a. Czy planujecie z Rose rozwinąć swój związek czy wolicie na razie zostać na płaszczyźnie chłopak - dziewczyna?
Hemmo szepnął coś na ucho Ashton'owi, a ten przeprosił na chwilę i wstał z kanapy kierując się w naszą stronę. Irwin chwycił mnie za zdrowy nadgarstek i pociągnął z powrotem do chłopaków.
- Zabiję was - mruknęłam, gdy usiadłam między nimi.
Blondyn objął mnie ramieniem i przyciągną bliżej siebie.
- Tak właściwie to... zaręczyliśmy się wczoraj - powiedział z uśmiechem i wskazał na moją dłoń - w dodatku - jego ręka zjechała na mój brzuch - spodziewamy się bliźniaków.
- Gratuluję! - zawołała uradowana kobieta.
Nagle podbiegł do nas Dylan, a ja spojrzałam na niego zaskoczona. Wyciągnął do nas ręce, a gdy Luke wziął go na kolana ten mocno się w niego wtulił. Pogłaskałam synka po włosach i oparłam głowę o ramię narzeczonego. Resztę wywiadu siedziałam w objęciach ukochanego z szerokim uśmiechem na ustach.
**************************************************************
Wróciłam wczoraj z wyjazdu i przez pół nocy przepisywałam rozdziały, które napisałam w zeszycie. Nie przepisałam nawet połowy :(
Przez te 10 dni, gdy byłam w Gdyni miałam taki atak weny, że napisałam tyle ile zwykle piszę w miesiąc - dwa :D
Jeżeli chodzi o następny rozdział to jeszcze nie wiem kiedy się pojawi, ale prawdopodobnie zrobię w nim przeskok w czasie, żeby zbliżyć się bardziej do nad ciągającej akcji. Zaczyna mi już brakować pomysłów na te wszystkie happy rozdziały, więc spodziewajcie się nie długo dramatu. Taki mały spoiler ;D
![](https://img.wattpad.com/cover/80333808-288-k144652.jpg)
CZYTASZ
Stracona Miłość
RomanceRose po zerwaniu z Luke'iem przeprowadza się do Melbourne i tam zaczyna nowe życie wraz ze swoją przyjaciółką Sam i nienarodzonym dzieckiem. Co się stanie, gdy po 2 latach 5 seconds of summer zrobi sobie roczną przerwę i zamieszkają w tym samym mieś...