Rozdział 18

12.8K 845 228
                                    

- N-Niall..

- Proszę tatusiu - wydął dolną wargę, a ja byłem już twardy - Liam może ci to robić, a ja nie? - spytał, a w jego głosie pobrzmiewała złość. 

- Nie wiesz o co prosisz - powiedziałem.

- Więc powiedz mi tatusiu - położył dłoń na moim udzie, a ja wydałem z siebie sfrustrowany jęk - Tatusiu?

- Rozepnij moje spodnie - powiedziałem powoli. Hybryda postawiła uszka i szybko wykonała moje polecenie. Nie zdążyłem nic powiedzieć, a Niall zsunął moje bokserki.

- Jest duży - zamrugał zdziwiony oczkami - Większy od mojego - wymamrotał. Zacisnąłem usta. Czemu to jest dziwnie niezręczne? - Co mam robić tatusiu?

- Uh, weź go do buzi kochanie - odchrząknąłem. Niall uśmiechnął się do mnie promiennie z dołu, a ja dopiero po chwili zrozumiałem, że to przez sposób w jaki go nazwałem. Poczułem jego małe usta oplatające mojego penisa - Bez zębów - powiedziałem czując jego ząbki - Ssij.

Zrobił to, a ja mruknąłem zadowolony i wplotłem palce w jego włosy, przymykając powieki. Pociągnąłem lekko za jego włosy, zaraz on sam zaczął poruszać głową.

- Cholera - wyrwało mi się. Myślę, że robił to pierwszy raz, a i tak był lepszy od Liama - Robisz to tak dobrze kochanie - jęknąłem. Zerknąłem w dół na moją hybrydę, a on patrzył mi w oczy poruszając głową w tył i przód. Chyba nigdy nie miałem przed sobą bardziej podniecającego widoku - Zaraz dojdę - mruknąłem - Będziesz musiał połknąć, albo przestać teraz, żebym mógł skończyć w łazience - wymamrotałem, ale Niall nie przestał.

Moje spełnienie wypełniło usta blondyna, a on po chwili przełknął wszystko i usiadł na swoich piętach. Zassał dolną wargę i zerknął na mnie. Podciągnąłem bokserki i uśmiechnąłem się do chłopca.

- Było dobrze tatusiu? - spytał, a ja kucnąłem przy nim.

- Bosko kochanie - powiedziałem wplątując znów palce w jego jasne włosy i składając pocałunek na jego czole - Uwielbiam cię.

- Ja też cie lubie tatusiu - uśmiechnął się do mnie szeroko - Ale trochę bardziej niż lubie lubie, bo lubię też płatki. Ale ciebie bardziej.

Zaśmiałem się na jego trochę chaotyczne tłumaczenie i ponownie przycisnąłem wargi do jego czółka.

- Idziemy na śniadanie. Potem pojedziemy na zakupy - powiedziałem prostując się, a Niall stanął na równych nogach z piskiem podekscytowania - Kupimy ci trochę nowych ciuchów i te majteczki, które chciałeś.

Niall | Ziall (mpreg) ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz