- Natalie ? Jesteś tu ? - to Nathaniel....
O matko to Nathaniel!
To pewnie on zabił tego faceta, to pewnie on strzelił...
Odsunęłam rąbek ubrań, aby cokolwiek zobaczyć. Przez szparkę zauważyłam męską dłoń, która trzymała pistolet, a palec wskazujący był umiejscowiony na spuście.
- Natalie... Ej jestes tu? Kochana ? - to nie jest Nathaniel....
Nie znam go za bardzo, ponieważ prawie przed chwila sie poznaliśmy, ale wyczuwałam w nim cos typu pozytywnej energii. Nie wyglądał na kogoś kto miałby złe zamiary co do mnie. W takim razie skoro to nie jest Nathaniel to kim jest ten facet?
- Natalie! - skąd on zna moje imie - Nie denerwuj mnie! Tak będzie lepiej dla ciebie i Nathaniela... - powiedział juz spokojniej - nic ci nie zrobię nie martw się...
No dalej Natalie! Przecież uczyłaś sie kickboxingu i karate i judo... Pokonasz go z palcem w nosie!
Moja podświadomość wręcz krzyczała abym cos zrobiła, ale moje ciało jakoś nie zgadzali sie z nią za bardzo... Nagle usłyszałam trzask przewracanych mebli.
Szukał mnie...
Ale dlaczego?
Ledwo co wyszłam na światło dzienne, a juz narobiłam sobie wrogów!
A co jest najlepsze ! Ja nic nikomu nie zrobiłam!
Dobra nie ligę zachowywać sie jak mięczak!
Byłam ukrywana przez 18 lat nie mam zamiaru tego dłużej ciagnąć! Nie będę sie ukrywać!
Jak tylko blondyn sie odwrócił, wyszłam ze swojej kryjówki i kopnelam go prosto w dłoń, w której trzymał pistolet. Broń upadła w kat pokoju, a zdezorientowany mężczyzna odwrócił sie w moja stronę ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy.
Mam cie dupku...
Zanim sie obejrzał wykonalna kolejny wykop tym razem celowałam pod kolana. Jak tylko upadł na ziemie usiadłam okrakiem na jego plecach i próbowałam go unieruchomić.
- Ty mała wredna suko! - syknął wściekły
- Tak wiem pokonała cie 18-latka... - westchnęłam zadowolona z siebie i nauki, która nie poszła w las
Gdy sięgałam po pasek od spodni by związać mu ręce on zarzucił mnie z siebie i szybko usiadł na mnie okrakiem. Próbowałam sie uwolnić, ale on był ode mnie silniejszy. Przytrzymał moje dwie ręce nad moja głowa i uderzył mnie w brzuch wolna ręka. Chciałam zwinąć sie z bólu, ale on mi to uniemożliwił siedząc na mnie. Przesunął sie bardziej na moje uda, aby unieruchomić mi nogi i znowu uderzył w brzuch.
Prosto w zebra...
Ból był nie do zniesienia, a zwłaszcza, ze ja nie byłam jakimś wyrafinowanym kickbokserem lub kimś podobnym. Byłam nastolatką, która trochę trenowała.
Blondyn odchylił rękę zaciśnięta w pieść, aby mnie uderzyć. Zacisnęłam powieki mając nadzieje ze to pomoże. Czekałam na kolejny cios, ale znajdy niego usłyszałam tylko strzał. Kolejny strzał z broni...
Ciało faceta oglądającego mnie pięściami opadło na mnie bezwładnie przygniatając mnie do podłogi. Nie ważył 20 kilo na moje nieszczęście. Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam przed sobą zdyszanego Nathaniela trzymającego broń w rękach. Na jego twarzy widniał strach i panika. Jakby nie wiedział ci sie przed chwila stało.
Nathaniel uratował mnie juz kolejny raz (choć nie zdałam sobie z tego sprawy) zabijając mojego oprawcę.
Chłopak upuścił broń i jak oparzony wybudził sie z transu. Ściągnął ze mnie tego oblecha i pomógł mi wstać. Mie myśląc wiele jak tylko ustalam na nogach wtuliłam sie w chłopaka. Zaskoczony moim gestem objął mnie dopiero po chwili. W kącikach moich oczy zbierały się łzy strachu. Bałam sie co jeszcze może sie wydarzyć. Bałam sie, ze jestem w niebezpieczeństwie. Tylko nie wiem dlaczego...
- Chodź - powiedział odsuwając sie ode mnie - odprowadzę cie do domu - jak tylko wypowiedziała te słowa udał sie w stronę wyjścia z mieszkania
Starałam sie zgrabnie omijać wszelkie przeszkody typu potłuczone szkło lub człowiek, który był nieprzytomny lub nie żywy. Jak tak przedzieraliśmy sie przez zdemolowane mieszkanie miałam więcej czasu, aby uważniej mu sie przyjrzeć.
Miał nie za krótkie e tez nie za długie blond włosy, dobrze zbudowane ciało, delikatnie zarysowana szczękę co wręcz czyniło go słodkim. Był bardzo przystojny, a do wszystkiego dochodziły jeszcze duże błękitne oczy.
Westchnęłam rozmarzona....
Był meeeeeega przystojny ...
I w pewnym dużym stopniu bardzo do mnie podobny....
Ale to raczej czysty przypadek ....
__________
Hejka w załączniku macie zdjęcie Nathaniela XdDo zobaczenia
Anka
CZYTASZ
Hidden
RomanceHistoria dziewczyny, którą ukrywano przed światem i ludźmi. Rodzice tak ją kochali, że nie chcieli jej wypuścić. Nie chodziła do szkoły, nie znała nikogo prócz dwojga dorosłych, których skrzywdziło życie... Codziennie wyglądała przez okno i zastanaw...