A.S Chłopak z gitarą

28.

Wstałam rano gotowa do działania! Ostatni dzień wakacji  trzeba dobrze spędzić ten dzień. Wskoczyłam z łóżka i potuptałam do kuchni. Na dole nikogo nie było . Puściłam swoją ulubioną piosenkę BAM ,,No Way" i tańczyłam przy robieniu śniadania. Kali patrzył na mnie jak na głupią ale to nic.
- Mówię ci Kali !!! Ten dzień to będzie coś!
Zrobiłam sobie płatki i usiadłam na kanapie. Jadłam i bujałam się w rytm muzyki. Jejku pierwszy raz od dawna miałam tak wspaniały nastrój. Wiadomości od Artura jak nie było tak nie ma. No ale cuż on jest zajęty.. Tak to sobie tłumaczę. Zjadłam i wrzuciłam brudne naczynia do zlewu. Poszłam tanecznym krokiem na górę i ubrałam się. Dzień był tak wyjątkowo słoneczny że bez zastanowienia założyłam krótkie spodenki i croop top. No i teraz was zaskoczę! Z okazji ostatniego dnia wakacji postanowiłam  zrobić coś szalonego a było to zcięcie włosów!! Tak tak nowa szkoła nowy początek nowa fryzura!! Rozczesałam się i poszłam do łazienki . Codzienny makijaż normalka. Teraz puściłam sobie ,, Turn It Up"i grałam na gitarze.
- Dobra Kali ! Na co my wogóle czekamy ?? Idziemy ściąć tą czuprynę. Wzięłam pieniądze które zostawiła mi mama i wyszłam. Słoneczko pięknie grzało ptaszki śpiewały no cud miód. Szliśmy ulicami miasta a w moich uszach nadal rozbrzmiewał dźwięk piosenek BAM . Kocham chłopaków! Poprawią mi chumor zawsze kiedy tego potrzebuje. Jestem prawdziwą Bambino. Szłam szłam i śpiewałam pod nosem.
Dotarłam do salonu fryzjerskiego który prowadzili Polacy. Kolejka była mała więc postanowiłam że sobie poczekam. Zostawiłam Kaliego na zewnątrz i usiadłam na krześle. Obserwowałam fryzjerkę jak jej zręczne ręce obcinały włosy starszej pani . Ciach ciach i nie ma , magic ..
W jednym uchu miałam słuchawkę a drugim słuchałam co się dzieje wokół. Ooo spojrzałam na wyświetlacz . To nowość!! Dostałam sms od Artura:
- Hej księżniczko!! Jak się masz?? Tensknię za tobą mocniutko . Chciałbym cię przytulić. Wiem że ostatnio mało się odzywałem ale mam dużo spraw na głowie i mało czasu. Poprawie się obiecuje. Mam nadzieję że się nie gniewasz. Pamiętaj Ola jesteś moją księżniczką i kocham cię najbardziej na świecie. Nie wiem co bym zrobił bez ciebie. Zadzwonie później słonko , Buziaki!💕💕💕
No miło miło . Odpisałam Arturowi i pani zawołała mnie na fotel.
- Piękne włosy!
- Dzięki bardzo.
- To co robimy?
- Chce je ściąć tak mniej więcej do połowy pleców.
- Już się robi!
Dziewczyna była dość miła. Gadałyśmy o odżywkach , szamponach , kosmetykach i wszystkim . Obcinała mnie szybko i bardzo zwinnie. Podziwiałam ją za podzielność uwagi i za perfekcję.
- No gotowe.
Włosy były o wiele krótsze ale były obcięte równiutko i ślicznie.
-Ile płacę??
- 15 £
- Proszę bardzo.
- Dzięki i zapraszam ponownie!!
- Niebawem pojawię się na pewno!
- Pa Ola Trzymaj się.
- Pa pa.
Wyszłam ze salonu i powiedziałam do Kaliego coś w stylu : jak ci się podoba? A pies jedynie głupawo się popatrzył. Postanowiłam wybrać  się na miasto bo nie mam żadnego plecaka ani torby na jutro.
- Ola?
Usłyszałam głos Szymona nieśmiało wołający w moją stronę. Odwróciłam się a on jedynie z ulgą powiedział:
- Uff, myślałem że to nie ty. Super fryzura ślicznie wyglądasz..