36.

83 9 0
                                    

Budzik zadzwonił o siódmej , przetarłam oczy i spojrzałam za okno.
To nie będzie dobry dzień -pomyślałam
Pogoda była deszczowa i mglista a ja sama nie czułam się najlepiej. Łamało mnie w kościach a głowa bolała mnie nie miłosiernie. Spojrzałam na telefon i zobaczyłam sms od Artura:
Ola..
Wiem że mnie znienawidzisz najbardziej na świecie za to co się stało. Bardzo cię przepraszam nie chciałem żeby tak to wyglądało tak nawet nie miało być, plotki się rozeszły i na początku się wzbraniałem ale później zrozumiałem że czuję coś do niej . Wiem że to jest bardzo nie w porządku co do ciebie i czuje się jak ostatnia świnia. Mam nadzieje że kiedyś mi wybaczysz i zostaniemy przyjaciółmi bo jesteś wyjątkową osobą i mimo wszystko nie chce cię stracić. Odpowiedz proszę na tą wiadomość
Śmiać się czy płakać sama nie wiem.Chłopak mnie zranił a mówi mi tu o przyjaźni . Jasne Arturku , zdechł ci kot ale spoko zachowaj go sobie . Nie wierzę w to wszystko.. Nagle z zamysłu wyrwało mnie pukanie do drzwi pokoju to była babcia.
Kochanie nie powinnaś już wstać?
Nie najlepiej się czuje babciu , zostanę dziś w domu
Oj biedactwo - pocałowała mnie w czoło , rzeczywiście nie wyglądasz najlepiej zostań w domu a ja zrobie pyszny obiad
Dziękuje babciu
Uśmiechneła się promiennie i zeszła na dół .
Musiałabym napisać do Toma . Potrzebuje dziaiaj chwili na ważne rozmyślenia..potrzebuje zmian i to poważnych .
Hej Tom , nie czuje się najlepiej dlatego zoatałam dziś w domu . Gdybyś mógł napisz mi później jak przesłuchanie . Zobaczymy się jutro z rana , z góry dzięki !
I wysłałam . Wstałam po słuchawki i spojrzałam przez okno , pogoda była idealna na pogrzeb. Zasłoniłam rolety i wskoczyłam do łóżka. Puściłam sobie ,,zostań,, autorstwa Korteza i zaczełam rozmyślać

Najpierw Tom co miał znaczyć pocałunek? Tom jest wspaniałym chłopakiem naprawde ale no kurcze to wspaniały przyjaciel a nie chce zniszczyć tego co jest między nami . Jutro czeka mnie z nim poważna rozmowa której mega się boje no bo wkońcu mogę go stracić .Później jeszcze konkurs może przystąpie do niego w przyszłym roku bo nie wiem czy mam na to siłę. Pewnie zadajecie sobie teraz pytanie jak to w przyszłym roku . A no tak to , zdecydowałam że dam sobie szansę i spróbuje życia tutaj bo zmiany nie są złe a mnie się przydadzą.
Zamknełam oczy i przysneło mi się tak że obudziłam się o 14 . Pogoda się polepszyła a wraz z nią moje samopoczucie. Spojrzałam na telefon a tam była wiadomość od Toma i Artura..
Od Toma :
Dobra Olka masz jak w banku . Mam nadzieje że to nic poważnego , buziaki do jutra😘
Buziaki taaaaaa -pomyślałam . A co do Artura to zignorowałam jego wiadomość i wstałam z łóżka . Odsunełam rolety i otwarłam okno. Wpadłam na super pomysł więc pobiegłam do łazienki żeby się ogarnąć. Zrobiłam to co zawsze i zeszłam na dół.
Ola kochanie jak się czujesz?
O wiele lepiej babciu
Właśnie widzę siadaj obiadek ci podam
Usiadłam a zaraz przed moim noskiem pojawił się pyszny Polski obiad. Nie będe wam mówiła co miałam bo tylko wam smaka narobię .
Posprzątałam po sobie i zapytałam babcię czy pójdziemy na spacer a ta oczywiście się zgodziła . Babcia to wspaniała kobieta mam z nią najlepszy kontakt na chwile obecną.
Pomyślałam że możemy kupić pocztówki i wysłać do dziadka Oliwki i Bartka co ty na to? Zapytałam babcię zapinając smycz Kaliemu
To bardzo dobry pomysł kochanie uśmiechnęła się do mnie ciepło .
Wyszłyśmy na dwór a pogoda znacznie się poprawiła. Szłyśmy wąskimi uliczkami Londynu rozmawiając bardzo szczerze. Powiedziałam babci o wszystkim co przez ostatni czas sprawiało że byłam przybita a ona doradziła mi jak nikt inny. Potrzebowałam tego . Kupiłyśmy pocztówki i udałyśmy się na pocztę wspominając stare dobre czasy mojego dzieciństwa nagle usłyszałam wołanie za moimi plecami to był ... Szymon
O kurwa pomyślałam
Babciu idź już pomału ja zaraz do ciebie dołącze powiedziałam babci najspokojniej jak umiałam
Dobrze kochanie
Obruciłam się napięcie i poszłam w kierunku Szymona. Taka ogromna złość mnie przepełniała nie mam pojęcia dlaczego może dlatego że miał rację co do tego wszystkiego . Nie zmieniało to faktu że nie chciałam na niego patrzeć
Czego chcesz odemnie zjebie powiedziałam z ogromną złością w oczach
Szymon stał i patrzył na mnie ze smętną miną po chwili wydukał
Ola.. ja przepraszam powiedział przepełnionym smutkiem głosem,
i unikał mojego wzroku.
Spoko miałeś rację możesz być usatysfakcjonowany .
Spojrzał na mnie ale jego mina zmieniła się w prawdziwą rozpacz
Nie jestem wogóle powiedział
Ta super coś jeszcze? Powiedziałam bardzo oschle
Spotkajmy się dziś proszę chce cię przeprosić i wyjaśnić to wszystko
Taaaa i znowu zaczniesz poerdolić te bzdury? Powiedziałam i odwróciłam się żeby zobaczyć jak daleko uciekła babcia
Nie Ola.. jestem zjebem dotarło to do mnie i ..
Przerwałam mu
Dobra to w parku po 19 może przyjde elo . I odeszłam zostawiając chłopaka
Będe czekał odpowiedział pod nosem i odszedł trzymając ręce w kieszeni . Starałam się dogonić babcię i myślałam co to za cudowne nawrócenie.
Kto to skarbie? Zapytała babcia
Nikt ważny kolega z klasy uśmiechłam się ładnie i poszłyśmy na pocztę nadal plotkując.

A.S Chłopak z gitarąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz