#Teo#
Ach Święta. Radosny czas dla rodziny i przyjaciół. Nie mogę się doczekać świątecznej kolacji jaką ugotuję z dziewczynami. Mam tylko nadzieję że zgraja mężczyzn nie potłucze bombek , nie za plącze się w ozdoby , nie zawiśnie na żyrandolu ani nie spali salonu tak jak parę lat temu. Siedząc teraz z dziewczynami na śniadaniu zastanawiałam się jak w tym roku udekorować Manor.
- Ciekawa jestem kiedy wstaną nasi panowie. - powiedziała nagle Dorcas znad filiżanki kawy.
- Oni potrafią spać do obiadu. Nie przejmuj się. - poradziłam z lekkim uśmiechem zajadając się jajecznicą.
- To co będziemy robić do czasu aż się obudzą ? - zapytała Amy z umorusaną buzią w Nutelli.
- Z tego co wiem nasi śpiący królewicze zaklepali sobie dekorację salonu. - wyznała Samantha chrupiąc sobie tosty i czytając gazetę.
- Do świątecznej kolacji jest aż nadto czasu więc nie ma sensu zaczynać teraz. - stwierdziła Molly popijając herbatę.
- Możemy zająć się dekoracją Manor. - zaproponowała Lili nalewając sobie mleka do płatek.
- I myślisz że zajmie nam to cały dzień ? Zwłaszcza że na terenie posiadłości White'ów mamy zezwolenie na czary. - zapytała sceptycznie Scar patrząc na rudowłosą nieprzekonana z uniesionym widelcem z naleśnikiem w dłoni.
- Możemy też udekorować Sad w świąteczne dekoracje. - dodała od siebie parę knutów Melody połykając uprzednio gofry.
- To nawet dobry pomysł. - przyznałam popijając herbatę owocową i pokiwałam głową z uznaniem.
- No to mamy plan na dzisiaj. - zawołała radośnie Amy i włożyła naczynia do zlewu.
- Bynajmniej do kolacji. - stwierdziła Sam z uśmiechem.
- No to zabieramy się do roboty zanim Panowie się obudzą. - rozkazała z zapałem Molly i wszystkie wstałyśmy sprzątając po sobie i ruszyłyśmy na strych po ozdoby.
- Ciekawa jestem tylko co oni takiego wczoraj wyrabiali że teraz odsypiają. - mruknęła Scar patrząc ze zmarszczonymi brwiami na drzwi pokoi płci przeciwnej.
- Nie mam pojęcia. Tata nie pozwolił mi nawet wejść do jego gabinetu abym mu podała kolację. Nawet drzwi nie otworzył tylko mówił przez nie. - wyjaśniłam z rozbawieniem i przelewitowałam pięć pudeł z dekoracjami na zewnątrz.
- O której oni poszli spać ? - zapytała z troską Melody a ja zmarszczyłam brwi.
- Ja widziałam jak Regulus z Zabinim wracają do swoich pokoi około pierwszej w nocy. - krzyknęła do nas Samantha z drugiego końca strychu.
- Nick , Calum i Remus około północy już byli w łóżkach. - zameldowała Amy szperając w kufrze z pamiątkami rodzinnymi.
- Artur przed dwudziestą trzecią brał prysznic a Petera widziałam o tej porze w kuchni. - dodała Molly podpierając ręce na biodrach.
- Jamesa widziałam jak wchodzi do swojego pokoju punkt pierwsza. - mruknęła niezadowolona zielonooka Furia.
- Co ty robiłaś o pierwszej na korytarzu ? - zapytała zaskoczona Melody.
- Jak ten Łoś idzie spać to nie patrzy po czym chodzi i tak się złożyło że przytrzasnął czołem o moje drzwi. - wyjaśniła z westchnięciem i wszystkie się zaśmiałyśmy.
- A Syriusz gdzie spał? Wczoraj zrobił niezłą awanturę że nie będzie spać z Regulusem na jednym łóżku więc gdzie spał ? - zapytała nagle Amy a ja westchnęłam rozbawiona i zawstydzona.
CZYTASZ
Huncwoci i Historia Tygrysa
FanfictionWszedłem do naszego dormitorium i usiadłem na swoim łóżku wzdychając ciężko. Co ja zrobiłem. Czemu ja to powiedziałem? Ten gniew w jej oczach! Merlinie! Jestem idiotą -No nie wierzę. Syriusz Black największy casanova w Hogwarcie nie umiał odpyskować...