Obudziłam się. Nie chciało mi się wstawać ale budzik i tak zadzwoni za 2 minuty. Ubrałam się w białą sukienkę i czarną skórzaną kurtkę. Wychodząc z domu wzięłam sobie drożdżówke i skierowałam się w stronę przystanku. W szkole nic szczególnego się nie wydarzyło. Po szkole poszłam do pobliskiego centrum handlowego tam rozejrze się za czymś dla mojej BFF. Na moje nieszczęście spotkałam ja tam. Wychodziła z cropa ze swoim przyjacielem.
- hej Lola!
- no hej co robisz?
Muszę coś wymyśleć przecież nie może się dowiedzieć że chcę jej coś kupić...
- a pomyślałam że nie mam w co się ubrać na wigilię i czegoś szukam, a Ty?
- a takie tam zakupy... to może przejdziemy się razem?
- wiesz... Nie będę wam przeszkadzać to paa
- paNo nareszcie udało się. Weszłam do ,,Home and you" tam zawsze coś znajdę. I tak też było tym razem kupiłam porcelanowy, słodki malutki domek na świeczkę
Znalazłam też fajną koszulkę oraz komplet bransoletek. Zakupy były udane więc wróciłam do domu.
CZYTASZ
Inna, Wyjątkowa!
FanfictionChcę abyś była moja... żeby nikt inny Cię nie dotykał... Nie wierzyłam że to powiedział! Sen. - Nikt inny nie będzie...- znów nie zdążyłam dokończyć. Przejechał językiem po mojej wardze, poczułam na plecach dreszczyk.