rozdział 10

1.9K 53 1
                                    

Dzisiaj ostatni dzień roku. Idę na imprezę z Ethanem. Idzie też Eva i Lola z Mattem. Ucieszyłam się kiedy Ethan mnie zaprosił. W sumie spędzamy razem dużo czasu, mam nadzieję że Lola to jakoś przeżywa. Mówi że Matt jest taki czuły i opiekuńczy... szczerze jej zazdroszczę.

Kilka godzin przed imprezą poszłam do fryzjera. I... uwaga uwaga! Zmieniłam kolor! Na.... lawendowy! Bardzo delikatny prawie blond A jednak lawenda. Fryzjerka upięła mi włosy w romantycznego koczka a kosmyki z boku podkreciła lokówką.

W domu założyłam sukienkę którą wybrałam specjalnie na tego sylwestra. Była czarna u góry obcisła koronkowa A na dole do ziemi ciągnie się czarny tiul. Założyłam złoty naszyjnik i czarne rękawiczki do łokci.
Wyglądałam trochę jakbym szła na bankiet A nie luźna imprezę ale wszystkie dziewczyny będą wyglądać podobnie to ja też mogę...

Na usta nałożyłam czerwoną matową szminkę A oczy podkreśliłam czarnym Eyelinerem  Dodałam też odrobinę pudru na policzki i obojczyki.

Zawiózł mnie Ethan kiedy stanęliśmy przed pałac Schönbrrun. Zwiedzałam ten pałac ale teraz oświetlony kolorowymi światłami wyglądał majestatycznie. I północy z kieliszkiem szampana Cin&Cin w dłoni wyszłam z Ethanem na dwór. W ogrodach królewskich było mało ludzi i można było się przejść. Patrzyłam jak idzie koło mnie. Teraz już byłam pewna że go pragnę dla siebie! Że chcę z nim być! Ten wieczór był taki piękny latarnie oswietlały rozmaite aleje. Zatrzymał się, a potem powiedział :

- Ari?
- Tak?
- co myślisz o tym żebyśmy było razem?
Ale byłam zdziwiona! Pragnełam tego! Jestem pewna.
- myślę że było by fajnie.
- tylko "fajnie"?
- może coś więcej niż fajnie...
- Ari? Będziesz ze mną?
Wow! To było takie magiczne! Od kilku dni ciągle o nim myślałam...
- tak.

Zbliżylismy się do siebie i... zaczęliśmy się całować. Jak w tych banalnych romansach. Pod latarnią nocą... było pięknie. Po chwili ktoś przerwał nam:
-ekhm... - to była Lola- ... Cieszę się że jesteście razem ale czas do domu. Ewentualnie tam skończcie. I puściła oczko. Poczułam jak momentalnie staje się czerwona. Jak mogła pozwolić sobie tak powiedzieć. Ehh...

Inna, Wyjątkowa!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz