Dziś idę zdawać prawo jazdy. Zdam to, bo niby czemu nie? Dziwnie się czuję jak muszę chodzić uzbrojona... może nie jest ciężka ale zawsze jest. Jak ktoś mnie złapie może się przyczepić.
***
- zaparkuj na miejscu po lewej.- już...
- gratuluję. Zdałaś.
- Dziękuję.
- To nie moja zasługa miło było poznać.
Zakończyłam obie części jednak tego samego dnia. Zdałam i mam spokój. Wybrałam sobie nawet auto! Grafitowe Porsche Panamera. Taki prezent na 17 urodziny. Co prawa jeszcze miesiąc ale skoro zdałam teraz?
CZYTASZ
Inna, Wyjątkowa!
FanfictionChcę abyś była moja... żeby nikt inny Cię nie dotykał... Nie wierzyłam że to powiedział! Sen. - Nikt inny nie będzie...- znów nie zdążyłam dokończyć. Przejechał językiem po mojej wardze, poczułam na plecach dreszczyk.