Wróciłam do domu. Georga jak zwykle nie było. Wbiegłam do swojego pokoju trzasnęłam drzwiami i położyłam się na łóżku. Z 30min płakałam w poduszkę.
Wstałam poszłam do łazienki. Wyglądałam okropnie. Czerwone policzki i oczy...
Po chwili usłyszałam Georga na schodach.- Ej. Ari co się stało?- zapytał z troską
Odpowiedziałam mu wszystko. Powiedział że od początku wiedział ze to dupek. Chyba miał rację. To dupek.
Następnego dnia zadzwoniła moja mama. Pytała czy możemy do niej przyjechać, bo chce coś załatwić. No więc pojechaliśmy. Chodziło o bankiet który odbędzie się za tydzień. Miałam iść z mamą i tatą. Jaki to ma związek z ich biznesami... nie ważne.
Przy okazji wyżaliłam się mamie że Ethan ze mną zerwał. Mój brat ma dziewczynę ponad rok i się nie kłócą ani nic. Zazdroszczę. Ciekawe czy się pobiorą... no dobra nie wnikam.W domu zjadłam ciasto które upiekła moja mama. Spakowałała nam też jakieś warzywa czy coś do jedzenia. Stwierdziła że nie można żyć z zamawianego jedzenia. Miała rację... rzadko coś gotujemy ewentualnie naleśniki czy coś...
Jadę autobusem na gimnastykę. Muszę zrobić to prawo jazdy bo nie wytrzymam... na ostatnich zajęciach Pani mówiła że ma dla mnie układ. Fajnie ciekawe jaki. Weszłam do szatni, kilka dziewczyn rozciągało się na podłodze, inne gadały A reszta przebierała się. Nagle podeszła do mnie dziewczyna z równoległej klasy.
- No... kogo ja widzę? Arianna...- nie lubiłam jej. Wredna, samolubna i brzydka na dodatek.
- Czego chcesz?
- Co sunia taka agresywna?
- Dlaczego tak na mnie mówisz!?
- Hah. Nawet nie protestowałaś jak Ethan cie opuszczał?- powiedziała. Jakbym coś piła to bym się zakrztusiła.
- Pff... Co? A niby miałam go rękami zatrzymywać czy co?
- Nie czujesz wartości człowieka. Jesteś pusta. Pewnie przez to że masz tyle kasy.
- Co Ty pierdolisz? I nie ja mam tyle kasy a jak już to moi rodzice!
- Jak się denerwujesz wyglądasz jeszcze brzydziej...
- O gustach się nie dyskutuje ale na sztuczne usta żaden facet nie poleci...
Panna się obraziła i poszła. O co jej chodziło? Cała ta rozmowa była kąpletnie bez sensu. Tylko wprowadziła mnie z równowagi
-
![](https://img.wattpad.com/cover/85740520-288-k873775.jpg)
CZYTASZ
Inna, Wyjątkowa!
FanfictionChcę abyś była moja... żeby nikt inny Cię nie dotykał... Nie wierzyłam że to powiedział! Sen. - Nikt inny nie będzie...- znów nie zdążyłam dokończyć. Przejechał językiem po mojej wardze, poczułam na plecach dreszczyk.