- Będziesz ze mną? - Zapytał Issac. Nie wierzę! Zapytał! Chcę skakać z radości!
- Tak. I złączyliśmy nasze usta.
Był delikatny, i pełen pożądania. Na szczęście przypomniałam sobie.
- A szkoła!?
Niechętnie wstał i poszedł do łazienki.
Zeszłam na dół nasypałam sobie płatków do miski i nalałam mleka.Czekałam przed domem. Było mi trochę zimno w kolana, śmieszne uczucie. Otworzyły się dzwi i usłyszałam:
- Chodź już.
Wsiadłam do auta, całą drogę słuchaliśmy muzyki.
***
- Hej Tato.- Cześć kochanie.
Jak byliśmy sami w pokoju tata zapytał:
- Słyszałem że znałaś się już wcześniej z Issaciem, dogadujecie się?
- Jesteśmy razem.
- Co!? Tak od razu?
- Ohh... znaliśmy się wcześniej...
- No dobra. Ale proszę, rybko, bądź ostrożna
- Jasne. - Co on miał na myśli?
-Muszę iść. Paa
- Pa.
Odprowadziłam tate do drzwi. I poszłam po Issaca który grał w salonie.
- Chodź zobaczyć Dragona!- Poczekaj.
- Chodź teraz. - powiedziałam jak mała dziewczynka.
- No dobra.
Poszliśmy do mojego pokoju, gdzie na przeciw łóżka stała szklana gablota z wężem.
- Chcesz podnieść?
- A mogę Ciebie?
Nie pytając przerzucił mnie przez ramie i delikatnie położył na łóżku. Obejrzał moje ręce.
- Objecaj, nigdy więcej
- Obecuje.
No no... czy Arianna dotrzyma obietnicy... Dziękuję za 260 wyświetleń! Jak zaczynałam pisać myślałam że będzie ok.50 A tu taka niespodzianka. Dziękuję :*
CZYTASZ
Inna, Wyjątkowa!
FanfictionChcę abyś była moja... żeby nikt inny Cię nie dotykał... Nie wierzyłam że to powiedział! Sen. - Nikt inny nie będzie...- znów nie zdążyłam dokończyć. Przejechał językiem po mojej wardze, poczułam na plecach dreszczyk.