rozdział 38

1.5K 36 3
                                    

Siedziałam oparta o stół. Pani dezynfekowała moje ramię.

- Nie będzie źle- pocieszał mnie Issac.

Po chwili poczułam ukłucie, potem następne i następne. To bolało.
                          1 rok później

Rok pięknej miłości... I tylko jeden dzień który... A sami zobaczycie.

- Hej, wróciłam!- Krzyczę od progu.

- Co to ma znaczyć!?- Wrzeszczy Issac.

- Co!?- nie wrzeszcz na mnie!

- A ty? Co Ty mi robisz!? Patrz! Znalazłem przy furtce zdjęcie!- i podał mi kawałek papieru.

Zdjęcie ukazywało mnie z Ethanem jak sie całujemy.  I data. Tydzień temu.

- To nie prawa!? - płaczę

- Jeszcze coś Ci mam do powiedzenia! Wyjedzam.

- Co!? Kocham Cię! Nie zdradziłam Cię nawet nie chciałam!

Wbiegłam z płaczem do swojego pokoju. I przyszła wiadomość:

Od:Ethan
Mówiłem że pożałujesz [d]

Oj... smuteczek.
Dziękuję za 500 wyświetleń!
Zapraszam do mojego drugiego opowiadania, znajdziecie go na moim profilu!

Inna, Wyjątkowa!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz