Siedziałam oparta o stół. Pani dezynfekowała moje ramię.
- Nie będzie źle- pocieszał mnie Issac.
Po chwili poczułam ukłucie, potem następne i następne. To bolało.
1 rok późniejRok pięknej miłości... I tylko jeden dzień który... A sami zobaczycie.
- Hej, wróciłam!- Krzyczę od progu.
- Co to ma znaczyć!?- Wrzeszczy Issac.
- Co!?- nie wrzeszcz na mnie!
- A ty? Co Ty mi robisz!? Patrz! Znalazłem przy furtce zdjęcie!- i podał mi kawałek papieru.
Zdjęcie ukazywało mnie z Ethanem jak sie całujemy. I data. Tydzień temu.
- To nie prawa!? - płaczę
- Jeszcze coś Ci mam do powiedzenia! Wyjedzam.
- Co!? Kocham Cię! Nie zdradziłam Cię nawet nie chciałam!
Wbiegłam z płaczem do swojego pokoju. I przyszła wiadomość:
Od:Ethan
Mówiłem że pożałujesz [d]Oj... smuteczek.
Dziękuję za 500 wyświetleń!
Zapraszam do mojego drugiego opowiadania, znajdziecie go na moim profilu!
CZYTASZ
Inna, Wyjątkowa!
FanfictionChcę abyś była moja... żeby nikt inny Cię nie dotykał... Nie wierzyłam że to powiedział! Sen. - Nikt inny nie będzie...- znów nie zdążyłam dokończyć. Przejechał językiem po mojej wardze, poczułam na plecach dreszczyk.