rodział 9

2.1K 62 2
                                    

Rano obudziłam się w bieliźnie. Byłam pijana i bałam się co zrobiłam. Próbowałam sobie coś przypomnieć ale bez skutku. Na telefonie miałam już wiadomość:

Od: Ethan
Hej skarbie ;* masz jakieś plany na dziś?
No... teraz sobie przypominam... pamiętam jak całowałam się z nim przed dzwiami. Byłam pijana ale nie żałuję tego. On chyba też pamięta, a tak wogóle czy on też coś pił. Nie wiem. Ale szybko odpisałam:

Do: Ethan
Od połódnia jestem wolna. Jak masz jakieś plany jestem do dyspozycji ;p

Od: Ethan
Zabieram Cię... :D do zobaczenia

Nic już nie odpisałam z resztą co oznacza to: " zabieram Cię"... no nic jest 9:00 muszę wstać. Zeszłam na dół zrobiłam sobie naleśniki i je zjadłam. Potem stwierdziłam że nie ma nikogo w domu ale nie będę chodzić przecież w samej bieliźnie... poszłam do garderoby. Założyłam czarne spodnie białą bokserke i białą bluzę z uszkami kotka na kapturze.

Kiedy Ethan po mnie przyjechał od razu pojechaliśmy do jakiegoś parku na wodą. Ładne miejsce nigdy nie byłam a jest w sumie nie daleko.

Staliśmy na moście i patrzylismy na zamarznietą wodę. Nagle Ethan przybliżył się do mnie i tak jak wczoraj pocałował mnie najpierw w głowę potem w usta. Oczywiście odwzajemniłam. Był bardzo delikatny i romantyczny, jego ciało było ciepłe i tak ślicznie pachniał... zrozumiałam że się zakochałam chyba że wzajemnością...

Oczami Ethana:
Arianna na początku jakby się wachała ale potem odwzajeniła mój pocałunek. Czy ona coś do mnie czuję? Może mam jakieś szanse. Wiem ze wszystkie dziewczyny na mnie lecą. Ale ona jest inna niż wszystkie. Jedyna.

Inna, Wyjątkowa!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz