- Jesteś okropną przyjaciółką! – krzyknął.
- Ale o co Ci w ogóle chodzi? – zapytałam spokojnie.
- I Ty się jeszcze pytasz o co mi chodzi?! Chodzi mi o to, że jesteś z Jinem, a ja nawet nic o tym nie wiem... – mówił z wyrzutem. – W dodatku zostawiłaś z nami tą walniętą Amandę, a ja musiałem ją odwozić do domu! I wiesz co ona zrobiła?! Chciała zaciągnąć mnie do łóżka! – krzyczał na mnie przez cały ten czas, ale gdy powiedział co zrobiła Amanda aż się we mnie zagotowało.
- Na głowę upadłeś?! Ja nie jestem z Jinem! – powiedziałam zgodnie z prawdą i spojrzałam na chłopaka, który siedział na łóżku i przyglądał się całej tej sytuacji.
- Sophie mówi prawdę. Uspokój się V – poparł mnie.
** Tae pov **
Boże, już nie wiem o co w tym wszystkim chodzi! Może i nie są razem, ale ja nie jestem ślepy. Doskonale widzę, że czują coś do siebie! W dodatku ta pusta Amanda tak mnie wkurwiła! Ech... mam dość tego dnia.
- Jestem spokojny – oznajmiłem i wyszedłem trzaskając drzwiami.
Byłem strasznie zdziwiony, gdy zobaczyłem na korytarzu pozostałą piątkę chłopaków.
- Mama nie uczyła, że nieładnie podsłuchiwać?! – zapytałem jeszcze bardziej zdenerwowany niż wcześniej.
Ci debile nic nie odpowiedzieli tylko stali i patrzyli na mnie wielkimi oczami. Prychnąłem i poszedłem do swojego pokoju. Zauważyłem, że dioda w moim telefonie miga. Chwyciłem urządzenie i przeczytałem sms-a.
Od Kookie:
Chcesz pogadać?
Do Kookie:
Nie. Daj mi spokój.
Od Kookie:
Już do Ciebie idę.
Nic mu już nie odpisałem. W ogóle co za idiota. Napisałem mu wyraźnie, że ma nie przychodzić, a on tu idzie. Położyłem się na łóżku i gapiłem w sufit. Usłyszałem ciche pukanie do drzwi. Nie zdążyłem nawet nic powiedzieć, a ten upierdliwy chłopak był już w środku.
- Czego Ty ode mnie chcesz? – warknąłem.
- Chcę Ci tylko pomóc – odpowiedział smutno.
- Jesteś irytujący z tym swoim pomaganiem – stwierdziłem próbując go zniechęcić do dalszej rozmowy.
- Nie wyjdę dopóki nie powiesz mi wszystkiego – powiedział spokojnie i stanowczo.
Przeniosłem wzrok z sufitu na stojącego obok maknae. Jest moim przyjacielem. Chyba zasługuje na szczerość. W końcu to on jest zawsze przy mnie, gdy potrzebuję wsparcia. Przeniosłem się do pozycji siedzącej.
- No ok. To co chcesz wiedzieć? – zapytałem poddając się.
- Czemu masz taki wkurw? – spytał prosto z mostu.
- Bo ta zjebana Amanda chciała się ze mną przespać – powiedziałem prawdę.
- Aish... to słabo. Ta dziewczyna to totalna porażka! – stwierdził.
- Też tak sądzę. Jungkook znasz mnie. Wiesz, że jeśli nie kocham dziewczyny to się z nią nie prześpię – znów zacząłem patrzeć w sufit.
- Wiem. I dobrze, że nie zrobiłeś dla tej pustej lali wyjątku – powiedział i uśmiechnął się pocieszająco.
- Szkoda, że ona nie myśli tak jak Ty – zaśmiałem się.
CZYTASZ
Notice me baby •Kth•
Fanfiction[W TRAKCIE REMONTU] Osiemnastoletnia Sophie postanawia wrócić do swojej ojczyzny i rozpocząć studia. Już na początku napotyka wiele problemów, lecz jeden nieznajomy w porę się zjawia, ratując ją od katastrofy. ...