-Adam...
-kochanie...blagam daj mi spać
-ale...oni dali nam samochód i dom! Ty wiesz ile pieniędzy to musiało kosztować?-lezymy juz w łóżku od godziny...Adam chce spać a ja truje mu dupe.
-roksanuś...idź spać jutro pogadamy na ten temat-wtedy wyciągnął rękę po telefon-jest juz 23:40...dobranoc
-dobranoc-mruknęłam pod nosem i wygodnie ulozylam się na łóżku.Nie byłam za bardzo senna ale ni mam nic do roboty a muszę duzo odpoczywać.
-kochanie...-brunet obrócił się w moją stronę.Został szefem wielkiej firmy we Wroclawiu. Adam jest o rok starszy więc ma 30 lat...nasze córeczki:Natalcia i Zuzanna tak właśnie mają na imię. Natka ma 11 lat a Zuzia 4. Są bardzo urocze. Zuza jest bardziej podobna do mnie a Nacia do Adasia.
-tak słońce?
-bo wiesz...ja jestem w ciąży...znowu
-to cudownie-odpowiedzial neutralbie...był za bardzo zajęty pracą.
Natychmiastowo się podnioslam...zobaczylam że Adama obok już nie ma. Czy tak ma wyglądać nasze życie? To nie może być prawdą! Ja nie chce takiego nudnego życia! Ja chcę żeby coś się w nim działo! Żeby było zabawnie fajnie! A nie tak:ja jako stara kura domowa adam ciągle zapracowany i tysiąc dzieci! To jest zbyt nudne! Ja chce się bawić! Szalec! Nawet jeśli będę mieć 39 lat to chce mieć życie w którym cos się dzieje!
xd
