rozdział 13

1K 61 4
                                    

Gdy weszłam nikogo nie było.Pomyślałam że pewnie do toalety poszedł.5 minut nic 10 minut nic 15 minut i nic strasznie się wystraszyłam.Gdy chciałam wyjść ktoś mnie złapał od tyłu.Szybko dałam z liścia, a potem zobaczyłam że to Adam.
-Boże przepraszam,nie chciałam!
-Spoko
-napewno?Nie sttasz mnie tak.Boli bardzo?
-Nie nie boli już.
Obejrzeliśmy jeszcze inne części horroru.Zasnęliśmy o 5 rano.
*sen Roksany*
Biegam po plaży z Adamem.Nagle on upada na nóż i ginie.Jest w szpitalu.Jednak nie zginął (xd).Obudził się lecz mówi że mnie nie kocha.Wyzywa od szmat itd.
*koniec snu*
Obudziłam się cała mokra od łez. Szybko usiadłam i popatrzyłam na Adama Na szczęście jest cały i zdrowy.Jest 5:45.Nie chce mi się spać Poszłam zrobić śniadanie.Jajecznica z bekonem.Chwilę później wstał Adam.
-mmm co tak pachnie?
-Jajecznica.
Zjedliśmy śniadanie rozmawiając.Chwilę później ubrałam się i uczesałam.Po mnie do łazienki wszedł Adam.Ja przez ten czas,siedziałam na facebooku.Nagle przypomniało mi się pytanie z obozu.Te czy Adam jest prawiczkiem a ja dziewicą.Ciekawe co powiem.Powiedzieć prawdę czy skłamać.Tak jestem dziewicą ale co będzie jak mnie wyśmieje?Boję się że przypomni sobie o tym że miałam mu odpowiedzieć.Wyszedł z łazienki, mówił coś ale go nie słuchałam, ponieważ dalej myślałam o tym pytaniu.
-Roksia czy ty mnie słuchasz?!-wykrzyczał
-Em co? A tak tak słucham-skłamałam i się do niego uśmiechnełam.
-To co do ciebie powiedziałem?
Nic nie powiedziałam, Adaś w sumie też.
*oczami Adama*
Powiedziałem jej że chyba czuję do niej coś więcej niż przyjaźń.Na szczęście ona mnie nie słuchała.Nawet i dobrze.Pewnie nie chciała by być ze mną.Za 5 dni ma 18 urodziny.Zrobię coś dla niej.I wtedy jej to powiem.

WITAM WAS! WIEM TROCHĘ NUDNY RODZIAŁ ALE NIE WIEM OCZYM TERAZ PISAĆ ALE OBIECUJĘ NASTĘPNE ROZDZIAŁY BĘDĄ LEPSZE!!!

Sąsiedzi... || NARUCIAKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz