(Za wszystkie błędy bardzo przepraszam^^)O 22:30 Adam wyszedł do swojego domu.Ja narazie mieszkam u Natki w domu.Dziwnie się z tym czuje ale to jedyne wyjście.
Przebrałam sie w moje ulubione miętowe onesie,i poszłam do łóżka spać.Jednak mój telefon znowu zawibrował tylko tym razem 2 razy.
2 wiadomości.
Od:Nieznany
Roksano Pięknie wyglądasz w tym onesie.Grzeczna dziewczynka.Jutro masz zerwać z Adamem.Inaczej wiesz co z tobą będzie
Wystraszyłam sie i to bardzo.
Od:Adaś❤️
Dobranoc kochanie.Kocham cię 😘😘
Do:Adaś❤️
Dobranoc.Ja ciebie też:**
Jak ja mam z nim zerwać? Dlaczego to wszystko mi się przytrafia? J####e życie! Mam tego dość! A co jeśli Adam sobie cos zrobi jak z nim zerwe? Nie wybaczę tego sobie.A może lepiej żebym to ja zgineła a Adam żył? W sumie to on ma lepsze życie ode mnie.Znajdzie sobie szybko nową dziewczynę,poukłada na nowo życie.Nie wiem.Przemyśle to.Teraz lepiej żebym poszła spać.
Wstałam przez dźwięk telefonu.
Od:nieznany
Masz czas do 13:30:) inaczej Roksano wiesz...
Zaczęłam płakać.Nie wiedziałam co zrobić.Nie chciałam go ranić,nie chciałam żeby sobie ZNOWU coś zrobił.Ja go kocham.
Od:nieznany
Nie płacz Roksano .
Gdy to przeczytałam zaczęłam jeszcze głośniej płakać.Nie chciało mi sie nic,dosłownie nic.
Od:nieznany
Kurwa powiedziałem żebyś nie ryczała! Kx
Strasznie sie boje.Ale teraz dodał Kx.Może to jego podpis?
Zadzwonił do mnie Adam.
-Hej słońce!
-Hej!-próbowałam brzemieć całkiem normalnie.
-Płaczesz?
-Nie...
-Dlaczego płaczesz?-kurde zorientował sie.
-Oglądałam przed chwilą taki romantyczny wzruszający film i wiesz...
-Napewno?
-Nooo!
-Ja idę teraz z Krexem do Starbucka.Idziesz z nami?
-Z kim?
-Krex taki youtuber.
-Aha.Nie dzięki.Nie chce mi sie.
-Noo dobrze-przypomniałam sobie że muszę z nim zerwać.
-Albo wiesz przemyśle to.Ok? Jak cos to za 5 min zadzwonię i dam znać.
-Ok.To pa kocham
-Ja tez:*
Rozłączyłam sie i obmyslałam sprawę czy z nim iść czy nie.Moje przemyślenia przerwał mi telefon.
Od:Nieznany
Lepiej tam pójdź i zrób to o co cie prosiłem.
Napisałam do Adama że jednak ide.Odposał że spotykamy sie na miejscu za 15 minut.
Były wakacje więc postanowiłam ubrać coś na krótki rękaw.Ubrałam sie,uczesałam i wyszłam do Starbucka.
-Krex,Krex,Krex-myślałam ciągle.Z czymś mi to sie kojarzyło.Tylko z czym?Albo z kim?
Gdy weszłam do pomieszczenia zobaczyłam dwóch siedzących chłopaków.Podeszłam bliżej i sie przywitałam.
-Witaj.Jestem Łukasz.
-Roksana.
Usiadłam obok Adama i próbowałam wyglądać na nie zmartwioną.
-Roksano gryzie cie cos?-powiedział Łukasz i się uśmiechnął.Zaraz zaraz on powiedział Roksano tak jak ten koleś Kx.
-Nieee.Jak twoj kanał sie nazywa?
-Krex.-powiedział.Myslał że jestem taka głupia? O nie. Nie nie.To napewno on .Krex-Pomierwsza litera litera K a ostatnia x.Wychodzi Kx.To napewno on!
-Adaś musimy porozmawiać.
-Noo.
-Na osobności.
-Spoko-wyszliśmy przed budynek.
-Too o czym chcesz porozmawiać?
-Wiesz ja ostatnio dostałam kilka SMSów.I chciałabym ci pokazać.
Pokazałam wszystkie wiadomości które były od Kx.
-Ej.To jest numer Łukasza...-powiedział zmartwiony brunet.
-Wiem
-Skąd?
-Powiedział do mnie Roksano....i Kx pierwsza oraz ostatnia litera jego kanału.
-Ale ty mądra.Chciałaś ze mną zerwać?
-Musiałam...on groził że mnie i cie je zabije.A ja tego nie chciałam.Chce żebyś żył i był szczęśliwy.
-A ty? Powiedziałaś że chcesz żebym ja był szczęśliwy.
-Bo ja tu sie nie licze.Najwazniejszy teraz jesteś ty.Co. Tym zrobisz?
-Z czym?
-Z wiadomościami.
-Pójdziemy na policję i powiemy nawet kto to pisał.
*tydzien pozniej**piątek*
Łukasz jest w więzieniu.Niby kiedyś go szukano za gwałt.
My z Adamem mieszkamy już w Poznaniu.Brunet kupił piękny domek jednorodzinny i to obok Dąbrowskich.
Właśnie z Adamem będziemy razem robić live'a.Zaczynamy o 16:30 i będzie trwać do 19:30.
-Zaczynamy!-krzyknął Adam i przywitał sie z widzami.
-Too ciuraki chcą Roksia śpiewanie.
-Nie.Ja nie śpiewam....
-Śpiewasz.
-Nie
-Tak
-Nie
-tak
-Nie
-Wynagrodzę ci to.
-Nooo okej....
Adam włączył "Miłość rośnie wokół nas"
Adaś kazał mi potem samej śpiewać.Zgodzilam sie...
Postanowiłam zaśpiewać:
"I got this feeling on the summer day when you were gone
I crashed my car into the bridge, I watched
I let it burn
I threw your shit into a bag and pushed it down the stairs
I crashed my car into the bridgeI don't care, I love it, I don't care
I got this feeling on the summer day when you were gone
I crashed my car into the bridge, I watched
I let it burn
I threw your shit into a bag and pushed it down the stairs
I crashed my car into the bridgeI don't care, I love it, I don't care
You're on a different road, I'm in the Milky Way
You want me down on earth
But I am up in space
You're so damn hard to please
We gotta kill this switch
You're from the 70's,
But I'm a 90's bitchI love it!
I love it!I got this feeling on the summer day when you were gone
I crashed my car into the bridge, I watched
I let it burn
I threw your shit into a bag and pushed it down the stairs
I crashed my car into the bridgeI don't care, I love it
I don't care, I love it, I love it
I don't care, I love it, I don't careYou're on a different road, I'm in the Milky Way
You want me down on earth
But I am up in space
You're so damn hard to please
We gotta kill this switch
You're from the 70's
But I'm a 90's bitchI don't care, I love it
I don't care, I love it, I love it
I don't care, I love it
I don't care, I love it, I love it
I don't care
I love it!"Prawie całego live'a śpiewaliśmy.Potem Adam zrobił krótkie Q&A i zakończył.
-Co chcesz porobić?-Apytałam Adama.On tylko lekko musnął moje wargi.Potem schodził coraz niżej i niżej.Rozebralismy sie i zrobiliśmy TO bez prezerwatywy.
*po wszystkim*
-Kochanie.A co jeśli zajdziesz w ciąże?
-Nie wiem.Pewnie mnie zostawisz...
-Nie mów tak.Ja cie nigdy nie zostawię.Kocham cie i nawet będę bardzo szczęśliwy jak zajdziesz w ciąże i tam w twoim brzuszki będzie rósł bobasek.
-Też cie kocham.Przepraszam ale ide sie przebrać i ide spać.Dobranoc.
-Dobranoc.
Przebrałam sie w piżamę.Umylam zęby i położyłam sie do łóżka spać.Hey!! 1014 słów!!! Umyeyeyeyeyey! Podoba sie rozdział? Next jutro!
Do zobaczenia!!😘
OlaPuchalska zaliczysz tą nominacje? XD