Jazda konna

42 0 0
                                    

Po chwili wujek ciastka przyprowadził Tori.
Ja*mam jeździć na niej?
Junkook*Tak .
Ja*dziękuję.
Powiedziałam i mocno przytuliłam i klacz i wuja kooka.
Wujek jk*nie ma za co a teraz wsiadaj ,bo ona Cię chyba polubiła i się niecierpliwi.
Wsiadłam i zapytałam.
Ja*a gdzie mogę jechać ?
Junkook*do lasu i spowrotem.
Ja*dobrze.
Nim ruszyłam spytałam Tori czy mogę na niej jeździć,a ona zarżała na znak "tak,,.
(Tak wiem gadam z koniem ,dziwne ,ale to dla mnie ważne spytać konia o zdanie,bo to wsumie on będzie szedł lub biegł ze mną na plecach ).
Ruszyłyśmy i w mgnieniu oka byłyśmy przy lesiel i spowrotem.
Było cudownie ,znowu jeździć na koniu,bardzo za tym tęskniłam.

BTS you & I (część2.)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz