Kiedy wrociłyśmy .
Junkook*Tori Ty naprawdę kochasz konie.
Ja*Tak bardzo A w szczególności tą śliczną klacz, hihi.
Tori zarżała i parskła.
Wujek jk*on też Cię bardzo lubi .
Ja*cieszę się.
A mogę jeszcze na niej trochę pojeździć?
Wujek jk*no oczywiście.
Ja*dziękuje.
Zanim zdążyłam wsiąść na Tori zapytałam .
Ja*junkook ?,a Ty nie jedziesz ?
Junkook*ja nie umiem .
Ja*ale jak to możliwe.
Wujek jk*chciałem gonauczyć, ale on nie chciał i zawsze protestował.
Ja*ale czemu?
Junkook*trudno się do tego przyznać ale boję się, że spadnę.
Ja*nie ma czego ,ja nie wpadłam.
Junkook*nauczą się kiedy indziej .
Ja*nie ma momy ,nauczysz się teraz i ja tego dopilnuje.
Junkook*ale...
Ja*nie ma żadnego ale ,nauczę Cię i koniec.
Wsiadaj ze mną!
Junkook*oh no dobrze.
Ja *Tori może prawda ?
Zapytałam klaczy.
Ona parskła na ponowny znak "tak,,
Ja *dzięki szepłam jej do ucha.