Gdy dotarliśmy na nasze pole biwakowe była już 17:55 więc postanowiłam .
Ja*junkook rozpalamy ognisko bo zimno się już robi?
Junkook*wporządku.
Ułożony już przedtem stos gałęzi zapalił i ognisko było gotowe.
Siedzieliśmy w ciszy ,aż położyłam się na plecach i zaczęłam wpatrywać w niebo,a on zapytał.
Junkook*co robisz?
Ja*podziwiam jaką mamy dziś śliczną noc.
Junkook podszedł i położył się kołomnie oraz rzekł.
Junkook*patrzyłaś kiedykolwiek na gwiazdy i odgadywałaś gwiazdozbiory?
Ja*nie a niby poco?
Junkook*podobno z gwiazd można odczytać przyszłość i przeznaczenie.
Ja*aha to dla tego, a ty odgadywałeś?
Junkook*Tak.
Ja*i co wywnioskowałeś?
Junkook*to,że w moim życiu będzie dużo radość jak i smutku oraz ,że pewnego dnia spotkam miłość mojego życia.
Ja*to super ,nk oprócz tego ze smutkiem.
Junkook*racja.
Ja*a pomożesz mi teraz bym ja dogadał swoją przyszłość?
Junkook*pewnie.
![](https://img.wattpad.com/cover/83153886-288-k242569.jpg)