Jego ciało obiło się o moje, kiedy uderzyliśmy tyłem prosto w ścianę mojego apartamentu. Nasze usta ruszały się w pośpiechu. Smak jego języka wirował na moich ustach, a jego ciche pomruki odbijały się wśród ciszy panującej w pokoju. Ścisnęłam mocno przód jego koszulki, zaciskając na nim pięści i przyciągając jego ciało bliżej mnie. Jego czarny blezer został ostrożnie wyrzucony na podłogę, przez przytłaczającą mnie potrzebę posiadania go nago.
Jedna z moich dłoni odnalazła drogę do jego karku, zaplątując się w jego gładkich, pociągających lokach, kiedy pożądliwie podciągnął moją sukienkę powyżej bioder. To był ułamek sekundy, dopóki nie prześlizgnęła się przez moją głowę i nie upadła ostrożnie, zwinięta, na stos rzeczy piętrzący się za nim. Jego piękne oczy, błyszczące kiedy pierwszy raz w nie spojrzałam, teraz zmieniły się w ciemne z pożądania, ciągnąc leniwy wzrok w dół i w górę mojego skąpo odzianego ciała. Jego mały różowy język przebiegł po wargach, by je zwilżyć, a zęby przygryzły seksownie dolną wargę.
„Wiesz, co się teraz stanie, prawda?” mruknął. Nasz kontakt wzrokowy został na chwilkę przerwany, kiedy ściągał swoją koszulkę przez głowę. Pozwoliłam spojrzeniu zjechać w dół, na jego perfekcyjny sześciopak, umięśniony tors i pasek bokserek Calvin’a Klein’a, wyraźnie wystający spod jego spodni.
Zrobił krok w moją stronę, odgarniając włosy z mojej twarzy i zakładając je za uszy. Jego usta czule muskały moją szyję.
„Będziemy się pieprzyć” odpowiedziałam na bezdechu, odchylając głowę do tyłu, pod wpływem uczucia jego zębów napierających na mą skórę. Jego język polizał obolały ślad sekundę później.
Odchylił głowę, chichocząc i przesuwając usta, by pocałować czuły punkt, tuż za moim uchem. „Dokładnie,” wymamrotał „Ale to nie wszystko . Zamierzam sprawić, że będziesz krzyczeć moje imię tak głośno, że usłyszą cię aż w Los Angeles”.
Zachichotałam delikatnie „Lubię to…”
Powrócił ustami do moich, a nasze języki ponownie się spotkały. Przestałam czuć grunt pod nogami, kiedy podniósł mnie, owijając moje uda wokół jego bioder, nie przerywając naszego pocałunku. Następna rzecz, jaką zanotowałam, to moja skóra stykająca się z gładkim, turkusowym jedwabiem prześcieradła na moim łóżku, tym samym, na którym spałam zeszłej nocy. Wyglądało na to, że tej nocy będę robić na nim dużo więcej rzeczy…
Mrugnęłam, otwierając oczy, kiedy pociągnął swoje długie ciało, unosząc się nade mną w dominacji. Czułam, jak pozostawia małe, mokre pocałunki na mojej szyi, przechodząc do obojczyków i wzdłuż ramion. Jęknęłam cicho, zachęcając go i ocierając się o niego moimi udami, próbując załagodzić uczucie między moimi nogami.
„Cieszysz się na mnie, kochanie?” mruknął w moją skórę. Przytaknęłam głową w odpowiedzi. Teraz jego dłonie wędrowały po moich plecach, rozpinając stanik. Jego oczy błyszczały, jak dziecku w Boże Narodzenie, kiedy cisnął nim za siebie. Chichot opuścił moje usta wbrew mojej woli, a on spojrzał na mnie zdezorientowany.
„Z czego chichoczesz?” zapytał. Jego wielkie oczy patrzyły na mnie wyczekująco w dezorientacji. Zaśmiałam się delikatnie, wzruszając ramionami.
„Nie wiem” westchnęłam, „Wyglądasz tak… oczarowany… moimi piersiami”
Szeroki uśmiech wpłynął na jego twarz „Cóż, są kurewsko zajebiste”.
Uśmiechnęłam się zadowolona z siebie „Cóż, dziękuję”.
Uniósł brew, powracając spojrzeniem do moich atutów. Jego dłoń zgarnęła jeden, a kciuk nacisnął delikatnie na sutek, obserwując z zaciekawieniem, jak jęczę pod wpływem jego dotyku.
CZYTASZ
Tłumaczenie Friends with Benefits by harrystylesfanfics
FanfictionTamara Gold, Nastoletnia Gwiazdka; znana na całym świecie, za jej nieskazitelną reputację, karierę gwiazdy i królową piękności. Niestety publiczność nie widzi samotnej dziewczyny za zamkniętymi drzwiami, odrzucającej ludzi i obrażonej faktem, że wsz...