Rozdział XXIV

5K 383 8
                                    

Ja: Przestań się głodzić deklu

Chimcio59: Jakoś muszę oszczędzić._.

Ja: No ale nie głódź się z tego powodu.

Ja: Tak, to był rozkaz.

Chimcio59: A co jak nie przestanę? .-.

Ja: Nie będziesz nic wiedział o moim stanie zdrowia, ani w ogóle co się ze mną dzieje.

Chimcio59: No ale...

Ja: Nie ma ale! Kooki będzie mi wysyłał zdjęcia wszystkich posiłków jakich zjesz. I nie ma gadania.

Chimcio59: Ehh...No okey...

Ja: I masz jeść normalne posiłki, a nie jakieś zupki czy coś takiego...

Chimcio59: Dobra... :C

Ja: Okej, a teraz idę spać.

Chimcio59: Dalej jesteś w szpitalu?

Ja: Tak. Dobranoc

Chimcio59: Jest po południu...

Ja: Dobranoc :)

^^^

Taki króciutki ;3;
W następnym akcja zacznie się już na poważnie ;P
I później pojawią się rozdziały także w wersji opowiadania, ale kakaotalk też będzie ;)
Po raz kolejny dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze, chciałabym odpowiadać na każdy, ale zazwyczaj nie mam słów, tak mi miło ;3; Kocham was 💗 Do jutra! ;3

Kakaotalk II Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz