,, Bo moje kocham, nie jest na tydzień czy na miesiąc"
- Paula, Paula obudź się - krzyczał Mathias szarpiąc dziewczynę za ramię.
- Jezu... Math
- No wstawaj- nalegał.
- Ale po co? Co się dzieje? Jest dopiero 4:00... - mówiła przecierając zaspane oczy.
- Słyszałaś to? - zapytał nasłuchując ponownego odgłosu. - dzwony biją...
- I tylko po to mnie budzisz? To bicie na poranne nabożeństwo. Idź spać.
- Wstawaj. Idziemy
- Ale gdzie?
- zobaczysz, chodź !Mathias szybko poderwał się z łóżka i wszedł do łazienki. Pospiesznie ubrał się w białą koszulę
i czyste, czarne spodnie. Paula ostrożnie weszła do drugiej sypialni. Na łóżku leżała piękna, kremowa sukienka oraz pudełko ze srebrną biżuterią. Dziewczyna przyodziała się w ten strój. Kiedy stanęła przed lustrem do środka wszedł Mathias i oparł się o biurko:
- Dziękuję - powiedziała poprawiając włosy.- Jest śliczna.
- Cieszę się, że ci się podoba ale musimy się pospieszyć.
- Dobrze. Już idę.Para wyszła z domu i wsiadła do samochodu. Mathias jechał bardzo szybko. Paulina zastanawiała się, dokąd zabiera ją ukochany.
- Jesteśmy na miejscu - powiedział zatrzymując się pod kaplicą.
- Po co idziemy do kościoła? - zapytała.
- Jak to po co? Domyśl się - odpowiedział podając jej do ręki mały bukiecik kwiatów.
- Chyba zwariowałeś... Moi rodzice cię zabiją!
- Wolę umrzeć trzymając cię za rękę niż żałować, że nie jesteś moja - powiedział podając Paulinie rękę i wprowadzając ją do świątyni. W środku czekał już na nich kapłan oraz dwóch świadków - Pani Maria oraz jej mąż - pan Mariusz. W oczach dziewczyny pojawiły się łzy szczęścia. Wszystko wydawało jej się takie romantyczne. Para podeszła do ołtarza. Ksiądz rozpoczął uroczystą ceremonię. Była niezwykle uroczysta pomimo swojej skromności:- Mathiasie, czy bierzesz sobie tę oto Paulinę za żonę i przyrzekasz jej miłość w zdrowiu
i chorobie aż po życie wieczne?
- Tak - odpowiedział pewnym głosem
- A czy ty, Paulino bierzesz sobie tego oto Mathiasa za męża i przyrzekasz mu miłość, wierność,
i że go nie opuścisz aż do śmierci?
- Tak, biorę - odpowiedziała ocierając kolejną łzę szczęścia.
- Co więc Bóg połączył tego niech człowiek niech nie rozdziela. Moi drodzy, ogłaszam was mężem i żoną. Możecie się pocałować.Mathias gwałtownie złapał Paulinę w pół i przyciągnął ją do siebie. Namiętnie pocałował dziewczynę. Ona odwzajemniła pocałunek i gładziła go po twarzy.
- Teraz już wszystko będzie dobrze - wyszeptała
- Na zawsze razem... Mimo wszystko...Młoda para wyszła z kościoła i wsiadła do samochodu. Mathias miał już w głowie pewien plan na uczczenia najważniejszego dnia w ich życiu. Po chwili dotarli nad jezioro:
- Co my tu robimy ? - zapytała Paulina przytulając się do męża.
- Niespodzianka... Chodź.Mathias zaprowadził dziewczynę i pomógł jej wejść do małej, drewnianej łódki. Sam wskoczył do środka i usiadł przy wiosłach. Powoli zaczęli płynąć w stronę drugiego brzegu . Paulina była zauroczona tym miejscem. Wszystko wokół było takie piękne! Na lazurowej wodzie unosiły się białe nenufary i okazałe grążele. Jezioro otaczał cyprysowy gaj. Mathias wpatrywał się w radosną twarz Pauliny. Czuł się przy niej szczęśliwy. Popłyną do skupiska lilii wodnych
i wyciągnął dłoń, by zerwać jedną z nich. Mocno złapał za łodygę, jednak ta okazała się z byt twarda. Chłopak za wszelką cenę próbował zdobyć kwiat i wychylał się coraz dalej. Nagle łódka zachwiała się i Mathias wypadł za burtę. Paulina spanikowała. Szybko podbiegła do brzegu łodzi:- Mathias!- krzyknęła przerażona.
Nikt się nie odzywał. Na wodzie nie było widać żadnych ruchów...
- Tutaj jestem - odpowiedział wynurzając się i podpływając do dziewczyny. Pocałował ją.
- Kamień z serca - odpowiedziała wypuszczając powietrze z płuc.Mathias wskoczył do środka. Był przemoczony do suchej nitki, ale uważał, że było warto:
Proszę kochanie - powiedział podając jej ogromny bukiet nenufarów. - Do dla ciebie.
- Dziękuję! - odparła rzucając mu się na szyję.
- Uważaj, bo tym razem obaj wylądujemy w wodzie - zaśmiał się.Dziewczyna spojrzała głęboko w oczy Mathiasa. Zaczęła delikatnie muskać jego szyję pocałunkami. Chłopak odłożył wiosła i oddawał się chwilą namiętności. Dziewczyna zaczęła odpinać guziki jego mokrej koszuli. Chłopak zsunął z niej jasną sukienkę. Po kilku sekundach ich ubrania znalazły się wśród wodnych kwiatów. Para zapomniała o wszystkim co ich otacza i gdzie są - po prostu nie mogli się powstrzymać...
CZYTASZ
Wojna na trzy fronty cz. I
Historical FictionIga Sosnowska angażuje się w pomoc Żydom za sprawą żony generała, u której pracuje. Los postawił na jej drodze Mathiasa Zimmermana- niemieckiego żołnierza, który stał się miłością jej życia od momentu pierwszego spotkania. Toczący się konflikt stan...