Prędko podeszłam do drzwi, gdy je otworzyłam byłam w szoku stała w nich osoba, której się nie spodziewałam..
- Przepraszam, ale nie zamawiałam pizzy..
- To nic, zaraz to nadrobimy..
W drzwiach stał Louis, mój kochany przyjaciel. Naszym zwyczajem, gdy jeszcze tu mieszkał, było, że gdy on przychodził do mnie lub odwrotnie, to pizza była już w drodze.
- Jejku Lou, tak tęskniłam - wtuliłam się mocno w dużo wyższego ode mnie chłopaka
- Chodź, wejdź! Mam telefon do świetnej pizzeri, czemu nie pisałeś, że przyjeżdżasz?!
- El, spokojnie.. Dawaj numer i pogadamy
Podałam mu numer do pizzeri, w której pracuję Collin. Po 20 minutach pizza dojechała do nas, ale dostawcą była jakaś starsza kobieta. Zapłaciliśmy należność i rozsiedliśmy się na kanapie.
- No! To opowiadaj! - zaczęłam
Louis jest wysokim chłopakiem o czekoladowych oczach (tak, kocham ten kolor oczu!!!😂❤) ma ciemne włosy i widać, że zaczął ćwiczyć, nie widzieliśmy się ponad rok, ponieważ jego rodzice tak jak i moi mają własną firmę i często wyjeżdżają, tym razem jechali na dłużej i musieli zabrać Louisa z czego ani ja, ani on się nie cieszyliśmy.
Teraz wrócił, na zawsze!
- Tak bardzo za Tobą tęskniłem - wyszeptał w moje włosy po czym pocałował mnie w czoło
- Ja za Tobą też Lou..
- Teraz będzie jak dawniej!
- I będzie cudownie, jak dawniej..
- A gdzie są Twoi rodzice?
- Na wyjeździe służbowym w Berlinie, wrócą dopiero w niedzielę, zaraz zadzwonię do mamy, że odpuszczam sobie tydzień nauki, bo mam wspaniałego gościa!
- Właśnie, chciałem o to zapytać.. Nie mógłbym trochę pomieszkać u mojej starej, najlepszej przyjaciółki?
- Oczywiście, że mógłbyś!
- Oczywiście do czasu aż rodzice czegoś nie znajdą, teraz mieszkamy u mojej cioci i kuzynki, która mnie prześladuje..
- Hahaha, skarbie, mieszkaj ile chcesz!
- Z chęcią, ale co na to Twoi rodzice?
- Oh wiesz, że zawsze Cię lubili, poza tym już do nich dzwonię!
Prędko odnalazłam mamę w kontaktach i nacisnęłam zieloną słuchawkę.
- Halo? El, stało się coś? Wiesz, która jest godzina?
- Cześć mamo, Ciebie też miło słyszeć i w zasadzie to nie wiem.. a czy coś się stało? Tak!
- Jejku, El co się dzieje? Mówisz to z taką radością, że naprawdę jestem przerażona..
- Louis przyjechał! Już raczej na stałe..
- Pewnie chcesz zapytać, czy możesz odpuścić sobie ten tydzień szkoły?
- Nooo... tak jakby..
- El, wiesz, że nie powinnaś..
- Ale maaamo..
- Daj mi dokończyć, wiesz, że nie powinnaś, ale ten jeden jedyny raz się zgodzę..
- Dziękuję, dziękuję, dziękuję!
- Skarbie, spokojnie..
- A mamusiu, mam jeszcze jedną ważną sprawę..
- Mhm?
- Bo Louis wraz z rodzicami mieszka teraz u cioci..
- I u tej kuzynki co Go prześladuje? - zaśmiała się
- Tak, dokładnie i czy on mógłby trochę u Nas pomieszkać?
- Louis? Może zostać na zawsze! Tylko nic tam nie wykombinujcie - czułam, że się rumienie, czasem mam wrażenie, że kocha Go bardziej niż mnie
- Mamoo! - zawołałam dalej czując palące policzki
- Kochanie, ja muszę kończyć bo jest już naprawdę późno, nie siedźcie za długo, uściskaj Lou od nas! Dobranoc, pa
- Okay, dobranoc
Wróciłam do pokoju, w którym chłopak zdążył się rozgościć
- Możesz zostać na zawsze i mam Cię uściskać- No to na co jeszcze liczysz?
Zapytał i podniósł się z mojego łóżka, po chwili przytulając mnie.- Powinniśmy już iść spać, wiesz gdzie jest pokój gościnny i łazienka, miłych snów
- El, Ty tak serio?Nie mogę spać z Tobą? - po tych słowach moje oczy były w kształcie pięciozłotówek
- Żartowałem mała, gdybyś widziała swoją minę - zaśmiał się
- Wiem wszystko, dobranoc - uśmiechnął się i ponownie obdarował moje czoło całusem, a ja znów poczułam grzejące się policzki.
🌸🌸🌸🌸🌸🌸
Hejczaaa!
Jest oto i kolejny!
*jeeej, super, naprawdę*
Mam nadzieję, że się podoba 😀 Zostawiajcie ⭐ i komentarze, bo wtedy wiem, że ktoś to w ogóle czyta 😏Do następnego!
💎Wiktoria💎
CZYTASZ
Twoja śmierć zniszczy naszą miłość
Teen Fiction- Cześć - uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek. - Hej.. - Mogę wejść? - Yy.. Tak, jasne.. Tylko się nie przestrasz, bo właśnie sprzątam - Jasne, okay - Em.. Coś się stało, że przyszedłeś? - Nie.. Tak. Elizabeth, podobasz mi się odkąd przywioz...