10.

53 11 9
                                    

    We wtorek postanowiłam się wybrać już do szkoły.. Wraz z Lou, znów będziemy chodzić do tej samej klasy! Yeah! Dzisiaj po szkole mam również spotkać się z Camilą, której rodzicom jednak zmieniły się plany i nadal będziemy uczęszczać do różnych szkół.. Najbardziej boje się spotkania z Collinem, nie wiem co mam mu powiedzieć, jest naprawdę przystojny, ale jakoś ciągnie mnie do niego tylko po kumpelsku.. Jeszcze jedna osoba nie daje mi spokoju - Louis! On za wszelką cenę nie pozwala mi kontaktować, a tym bardziej widywać się z Collinem i tylko słyszę w kółko, gdy jest o nim mowa 'on nie jest dla Ciebie odpowiedni', ale dlaczego niby? Czy oni znali się wcześniej? Czy jest coś co zrobił Collin o czym ja nie wiem, a wie to Lou?

Nareszcie rozbrzmiał ostatni dzwonek, teraz tylko dotrzeć do parku na spotkanie z Milą, tak dawno nie rozmawiałyśmy..

- Hej, El! Jakieś plany na popołudnie? - zawołał Louis, który stał przy drzwiach sali matematycznej z grupką swoich kumpli.

- Tak, spotykam się z Camilą, dawno nie gadałyśmy i chcemy to nadrobić...

- Okej, rozumiem. Pewnie będziecie gadać na te Wasze babskie tematy, więc ja idę z chłopakami na trening.

- Świetnie! - ucieszyłam się, że już się zaklimatyzował spowrotem, no i że chata wolna

- To do zobaczenia na kolacji - podszedł do mnie po czym pocałował mnie w czoło, jak miał to w zwyczaju robić

- Do zobaczenia - uścisnęłam Go mocno, nie patrząc na zdziwienie przechodzących dziewczyn.

Niecałe 20 minut później już byłam w parku i czekałam na Camile.

- No witam! Myślałam, że już o mnie zapomniałaś! - powiedziałam po czym uściskałam ją mocno

- To ja myślałam, że Ty zapomniałaś o mnie!Przyjechał ten Twój Louis i już nie masz czasu dla przyjaciółki! - powiedziała z wyrzutem po czym się zaśmiała - Dobra, a teraz jeszcze powiedz co to za perfumy? Męskich zaczęłaś używać?

On tu idzie, idzie i na dodatek się na mnie patrzy, jeszcze się uśmiecha, lecz ten uśmiech nie jest przyjazny, o nie, wręcz odwrotnie. Co ja mam mu powiedzieć?

- Elizabeth! - z zamyślenia wyrwał mnie głos Camili

- Um... Cam, może pójdziemy do mnie? Opowiem Ci wszystko na spokojnie..

- El, coś się stało?

W tym momencie skręcił w jakąś ścieżkę..

- Opowiem Ci później, chodźmy

- Jasne - odpowiedziała zdziwiona

Będąc już w domu na spokojnie opowiedziałam Camili o wszystkich zdarzeniach z ostatniego tygodnia i o tym zdarzeniu w parku, zaczynam się bać tego chłopaka.
Jakieś 2 godziny później do domu zawitał Louis

- Żarłoku! Gdzie jesteś? Kupiłem Ci coś? - wykrzyczał na cały dom. Moi rodzice jak zwykle wrócą później więc dobrze wie, że nikt nie będzie krzyczeć, że on to robi.

- Ugh, Louis, tu jestem.. Co tam masz? 

- A, Ty nie jesteś sama.. Cześć Camila. No to dostaniesz później.

- Cześć.. 

- Dawaj! - rzuciłam się na niego

- Dobra już dobra, wiedziałem, że Ty za jedzeniem w ogień, ale nie wiedziałem, że naprawdę..

- Przestań! Daj mi to co masz dać!

- No nie wiem..

- Loooou.. Proooosze

- Ehm.. Nadal nie wiem

- A teraz? - zapytałam dając mu buziaka w policzek

- Niech Ci będzie - powiedział po czym wyjął zza pleców papierową torebkę

- Co to? - zapytałam

- No otwórz

- O nieeeee, jezuuu, kocham Cię! - wykrzyczałam i mocno Go uściskałam

- El, spokojnie, to tylko rogaliki w czekoladzie..

- Tylko?! Może i tylko.. Ale ten smak..

- Tak, tak 'i zaapach!' mówisz jak Magda Gessler w kuchennych rewolucjach, po rewolucji! - dodał, na co ja przewróciłam oczami

Po kolejnych 2 godzinach siedziałam już sama skacząc z kanału na kanał, bo w telewizji jak zwykle nic ciekawego. Camila poszła godzinę temu, a Louis poszedł 'na korki' z matmy do Jasmine, która chodzi z nim do klasy. Nie rozumiem tylko dziwnego uczucia, które towarzyszy mi na to wspomnienie. Czy to zazdrość? Pewnie nie, to tylko mój przyjaciel ma prawo robić co chce i spotykać się z kim chcę.. Jasmine jest taka ładna.. Ma długie kruczoczarne włosy i duże zielone oczy, do tego figure modelki i jest kapitanem szkolnej drużyny siatkarek..

🌸🌸🌸🌸🌸🌸
Hej!
No to ten.. Jest rozdział! Juhu! XD
Rozdziały powinny pojawiać się co drugi dzień.. Jestem w trakcie pisania próbnych egzaminów gimnazjalnych i wgle brak czasu, ale dam z siebie wszystko! Trzymajcie za mnie kciuki za jutro i czwartek! Za mnie i za Mila__2001 oraz Miska_tajemnicza luv Was miśki 💕💕


💎Wiktoria💎



Twoja śmierć zniszczy naszą miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz