Rozdział 10*Możesz już mnie puścić*

1.4K 58 13
                                    

Po patrzyłam się na niego i gdy wróciłam do oglądania filmu akurat w tym momencie coś wyskoczyło.Podskoczyłam ze strachu,prawie bym spadła z sofy, ale utrzymała mnie czyjaś ręka.Patrzyłam się na Martinusa długi czas ale za długo jak dla mnie.

-Wszystko okej.-mówi Martinus.

-Yyy..tak.-mówię jąkając się.

-Możesz już mnie puścić.

-Ale jak cię puszcze to spadniesz na podłogę.-mówi Martinus.

Gdy to powiedział jego brat się zaczął śmiać.

-I tak już prawie jestem na podłodze.-mówię.

****

Martinus z bratem wyszli jakieś godzinę temu więc teraz mam czas dla siebie.

Postanowiłam że sobie poleniuchuję i tak jest jutro sobota.

-Kayle już jestem.-słyszę krzyk mamy.

-Okej jestem w swoim pokoju.-odkrzykuję.

****

Następny dzień

Obudziło mnie dźwięk wiadomości. Obróciłam się na drugi bok i sięgnęłam po telefon,który leżał na szafce nocnej.To była wiadomość od..Ally co ona chce o...sprawdziłam godzinę była 6 rano ciekawe co chce takiego o 6 rano.

Od Ally:

Chciałam ci tylko napisać że jestem już w Olso, może spotkamy się.

Do Ally:

Okej a nie mogłaś napisać w później,bo może ludzie tu śpią, a i może my się spotkać tylko kiedy i gdzie.

Od Ally:

Może dzisiaj o 15 w centrum handlowym.

Do Ally:

Okej to do zobaczenia.

Gdy odpisałam na tego SMSa postanowiłam że wstanę z łóżka,bo już nie zasnę. Wstałam z łóżka a wstępnie skierowałam się w stronę szafy. Wyciągnęłam z niej to:

a następnie poszłam do łazienki się w to przebrać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

a następnie poszłam do łazienki się w to przebrać.

****

Przebrana,uczesana zeszłam na dół do kuchni,żeby zrobić sobie śniadanie, nagle do kuchni wchodzi mama.

-Hej,a ty dzisiaj nie w pracy.-pytam się mamy,podchodząc do niej i ją przytulając.

-Cześć córciu,dzisiaj mam wolne.-odpowiada mi.

-Wiesz że Ally się przeprowadziła do Olso.-pytam się mamy.

-Tak wiem jej mama mi to mówiła,nie powiedziałam ci bo chciałam żebyś się sama dowiedziała od niej.-mówi a ja stoję w miejscu bo nie wiem co mam w tej chwili zrobić.

-Kayle wszystko w porządku.-pyta się mnie mama.

-Yyy..co..a tak..okej.-mówię jąkając się.

-Na pewno.-dopytuje się.

-Tak.

Robie sobie kanapki a następnie zjadam je,po czym sprzątam po sobie. Gdy chce wychodzić z kuchni nagle dostaje smsa.

Od Martinusa:

Hej,co dzisiaj robisz.

O Boże co on znowu chce.

Do Martinusa:

Hej,idę do centrum handlowego bo...a po co ja ci to wogulę pisze.

Od Martinusa:

Bo mnie lubisz?

Do Martinusa:

Żebyś czasami się nie pomylił.

Weszłam do swojego pokoju jest godzina 14 wiec za godzinę spotykam się z przyjaciółką i muszę się przygotować.

Postanowiłam że założę to:

Weszłam do łazienki i ubrałam wcześniej wybrany zestaw ubrań

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Weszłam do łazienki i ubrałam wcześniej wybrany zestaw ubrań. Później się lekko pomalowałam i zostawiłam sobie rozpuszczone włosy.

****

Jest godzina 14:50 jestem już przy centrum handlowe. Nie wiem gdzie się mamy spotkać więc postanowiłam że do niej napisze.

Do Ally:

Gdzie jesteś?

Po 5 minutach dostałam odpowiedź.

Od Ally:

Odwróć się.

Odwracam się i widzę Ally,w ogóle się nie zmienił dalej tak samo wygląda.

-Hej Ally,w ogóle się nie zmieniłaś.-mówię przytulając przyjaciółkę.

-Hej ty też Kayle.-mówi oddając przytulas.

-To co robimy.pytam się jej kiedy stoimy na środku centrum handlowego.

-No nie wiem możemy pochodzić po sklepach.-odpowiada idą w stronę pierwszego sklepu.

To będzie długi dzień

****

Z Ally spędziłyśmy 4 godziny na chodzeniu po centrum handlowym. Jeszcze nigdy tak się nie wykończyłam.

Jesteśmy już przy moim domu gdy nagle dzwoni do mnie telefon.

-Hallo.-mówię do telefonu.

-Cześć skarbie.-mówi Martinus.

-Czego znowu chcesz.-mówię bo już go mam naprawdę dość.

-Chciałem się spytać czy mogę przyjść do ciebie.-pyta.

-Nie nie możesz.

-Dlaczego?

-Dlatego bo..-coś mi przerwało a mianowicie kto. Czytaj Ally,która po prostu wzięła mój telefon i się rozłączyła.

-Dzięki.-mówię w stronę Ally.

-Kto to był.-pyta się przyjaciółka.

-To był...

~~**~~
Hejo!
Życzę wszystkim wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku!

Ily "M&M"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz