Podeszłam do drzwi,a następnie je otworzyłam.Za drzwiami stał...nie kto inny jak Martinus.
-Martinus?-pytam cicho, spoglądając na niego.
-Kayle? Dlaczego w tedy poszłaś?-pyta się mnie Martinus.
-Bo ci m..-przerywa mi mama mówiąc
-Martinus, wejdź właśnie jemy obiad. Może dołączysz do nas?-pyta się go moja mama na co ten się uśmiecha i wchodzi do środka.
-Jeśli to nie będzie problem, to chętnie.-mówi a następnie zdejmuje buty i idzie w stronę salonu.
-Chodź Kayle.-mówi do mnie mama.
*****
Po kolacji,poszłam do pokoju ,a za mną szedł Martinus.Weszłam do mojego pokoju, a następnie usiadłam na łóżku, a na przeciwko mnie usiadł Martinus,który co chwilę zerkał na mnie.-Możesz przestać się na mnie patrzeć.Denerwuje mnie to. -powiedziałam spuszczając głowę na swoje nogi.
-A co cie nie denerwuje,albo kto.-powiedział podnosząc mój podbródek.
-Mogę zadać ci jedno pytanie?-zapytał się mnie,przybliżając się do mnie.
-Tak,ale zależy jakie.-powiedziałam patrząc mu prosto w oczy. A on był coraz bliżej mnie.
-Dlaczego wtedy poszłaś.-powiedział nie spuszczając ze mnie wzroku.
-Po prostu musiałam iść do domu.-powiedziałam odwracając wzrok od niego.
-Na pewno?-zapytał.
-Tak.-powiedziałam chcąc stanąć z łóżka,ale zatrzymała mnie ręka Martinusa.
-Gdzie idziesz?-zapytał ciągnąc mnie za rękę.
-Idę..-przerwała mi mama wychodząc do pokoju.
-Kayle,ja muszę iść dzisiaj do pracy na noc.-poinformowała mnie.-Zostaniesz sama?-zapytała spoglądając raz na mnie a raz na Martinusa.
-Tak.-powiedziałam spoglądając na mamę.-A o której wrócisz z pracy?-zapytałam.
-Jutro rano powinnam być.-powiedziała.-A jak nie to po południu.Nie idź późno spać,jutro idziesz do szkoły.-powiedziała wychodząc z pokoju.
-Okej.-powiedziałam,ale ona już tego nie usłyszała.
-To co robimy?-zapytał Martinus przybliżając się do mnie.
-Może..-chciałam powiedzieć,ale on przerwał mi pocałunkiem.
*****
Po godzinnym oglądaniu postanowiłam że pójdę spać. Bo rano trzeba wcześnie wstać.-Martinus.-powiedziałam zwracając na siebie jego uwagę.
-Tak Kayle?-zapytał podnosząc się do pozycji siedzącej.
Gdy chciałam odpowiedzieć,nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Postanowiłam,że pójdę otworzyć. Zeszłam z łóżka a następnie wyszłam z pokoju, zeszłam po schodach na dół. Gdy znalazłam się przy drzwiach wejściowych, przekręciła klucz w drzwiach a następnie je otworzyłam.
Nigdy nie spodziewałam bym się tego, że zastanę w nich policję.Stałam tak nie wiedząc co zrobić.Bałam się ,że coś złego zrobiłam albo ,że co się stało poważnego i tego ostatniego się najwięcej bałam. Spojrzałam na policjantów chcąc wiedzieć co takiego mają mi ważnego do powiedzenia.
-Czy tu mieszka Kayle Smith?-zapytał się policjant, spoglądając na mnie.
-Tak, a o co chodzi?-spytałam nie rozumiejąc co robią w ogóle policjanci w moim domu.
CZYTASZ
Ily "M&M"
FanficObydwoje kochają życie... Dwa inne światy, które w każdej chwili mogą się połączyć. On znany piosenkarz zespołu Marcus&Martinus Ona cicha, miła i wrażliwa. Co się stanie gdy się spotkają? Czy będą tylko przyjaciółmi?