Otwieram oczy. Nie.. Proszę nie.. Patrzę na zegarek, 7:30. Eh.. Muszę wstawać, na 9:00 jest rozpoczęcie. 1 wrzesień, nowy rok szkolny, nowa szkoła, liceum. Wstaję podekscytowana, w końcu to oznacza nową klasę, nowych nauczycieli, nowy wychowawca, nowe klasy.. Nowe wszystko. Idę do łazienki, wchodzę pod prysznic i odkręcam wodę. Ciepła ciecz spływa powolnie po moim ciele pozostawiając po sobie dreszcze.
Po kąpieli wychodzę spod prysznica, owijam się miękkim ręcznikiem i wracam do pokoju. Na 'ceremonię' ubieram czarne, przetarte spodnie, białe conversy i niebieską koszulę w kratkę. Włosy wiąże w kok, robię lekki makijaż i jestem gotowa. Patrzę na zegarek: 8:20. Sprawdzam telefon, mma wiadomość:
Heej Anna! O której się spotykamy?
To moja przyjaciółka, Magda.
8:45?
Pasuje! C u :*
Śniadania nie jem, na samą myśl chce mi się wymiotować. Nalewam sobie soku i siadam przy stole. Na środku leży kartka:Cześć córciu! Pojechałam do dziadka, powodzenia w szkole!
Kocham!
Mama
♡♡♡Wypiłam sok, wstawiam szklankę do zlewu. 8:35, biorę torebkę, wkładam do niej portfel i telefon, biorę klucze do ręki i już mam wychodzić, ale stojąc w drzwiach przypomniałam sobie- bransoletki! Nie chcę, żeby już w pierwszym dniu szkoły widać było moje blizny...
Wychodzę z domu, czeka na mnie już Magda:
-Hej Aniuuu! - krzyknęła.
-Cześć! Mówiłam żebyś nie zdrabniała mojego imienia..!
-Oj no przepraszam.. Ruszaj się, bo się spóźnimy!
Idziemy do szkoły, jesteśmy już niedaleko, gdy nagle jakaś kobieta wpada na mnie i z przerażeniem w głosie mówi:
-Rety, przepraszam Cię bardzo, ale się spieszę.
Spojrzałam na nią i mnie zamurowało. Jej rozpuszczone, blond włosy opadły na twarz, odrzuciła jej do tyłu, poprawiła okulary i spojrzała na mnie. Jest mojego wzrostu. Spojrzałam jej piękne szaro-niebiesko-zielone oczy i powiedziałam:
-Jasne, nic się nie stało.
Uśmiechnęła się ciepło i poszła szybkim krokiem dalej. Podążyłam za nią wzrokiem. Nie widziałam jej jeszcze w życiu na oczy.. A przecież nasze miasto jakieś wielkie nie jest. Poczułam jak ktoś mną potrząsa, to Magda:
-Kurczę Anna, bo się spóźnimy! Masz minę jakbyś ducha zobaczyła.
-Tak, tak. Już idę..-gdyby ona tylko wiedziała, co właśnie przeżywam..Doszłyśmy do szkoły, po krótkim apelu każda klasa miała udać się do swojej sali, aby spotkać się z nowym wychowawcą, otrzymać plan lekcji itd. Krótko mówiąc- formalności. Poszłyśmy do tablicy ogłoszeń, na szczęście wisiała kartka, na której napisane było do jakiej sali mają się kierować uczniowie poszczególnych klas. Klasa 1A: sala nr. 15
Podążyłyśmy do sali, po wejściu zajęłyśmy miejsca. Na integrowaniu się z kasą jakoś nadzwyczajnie mi nie zależało, nie jestem tym typem osób, które wszystko o wszystkich muszą wiedzieć i każdemu w dupę włazić. Patrzyłam coś na telefonie gdy nagle gwar w klasie ustał. Usłyszałam znajomy skądś mi głos:
-Dzień dobry klaso, od dziś spędzimy razem najbliższe 3 lata. Jestem waszą nową wychowawczynią, nazywam się Dominika Sosna i miło mi was poznać.
Podniosłam głowę, aby spojrzeć na autorkę słów i zaniemówiłam. Na środku sali stała ona- spiesząca się kobieta, która minęła mnie dziś na ulicy.
CZYTASZ
Przepraszam, kocham Cię
Teen FictionCzy to normalne, gdy zwykła szara uczennica, Anna, zakochuje się we własnej nauczycielce, Dominice? Przecież tak nie powinno być.. Jak to się potoczy? Czy Dominika dowie się o uczuciach swojej ulubienicy? Czy może pozostanie to tajemnicą?