Jedziemy taksówką do ośrodka, Dominika siedzi z przodu i rozmawia z kierowcą. Ja siedzę z tyłu za nią i nie zwracam uwagi na nic. W głowie mam wciąż wczorajszy wieczór.. Zamykam oczy, czuję ciepło jej ciała gdy mnie przytulała.. Czuję zapach jej perfum.. Dlaczego ona tak na mnie działa..?!
Jesteśmy na miejscu, przed wejściem czekają na nas Matthiew i Jeanie. Matthiew spojrzał na mnie tylko kpiącym wzrokiem i przywitał się z Dominiką. Jeanie pomachała do mnie nieśmiało, uśmiechnęłam się do niej i odmachałam. Matthiew nie odezwał się do mnie słowem, tak się bawisz kotku? No dobrze, let's play a game..
Cały dzień czułam jak Matthiew mi się przygląda. Często też łapałam Jeanie na patrzeniu się na mnie, tylko ona szybko odwracała wzrok. Niech oni się ogarną, co oni widzą dziwnego we mnie? Zaczyna doprowadzać mnie to do szału, znamy się dwa dni, a ja mam ich dosyć. A najbardziej Matthiew. Często próbuje flirtować z Dominiką, ona zazwyczaj na to nie reaguje. Staram się sprawiać wrażenie, że mam to gdzieś ale tak naprawdę w środku cała się trzęsę ze złości.. Dominika co jakiś czas spogląda na mnie zmęczonym wzrokiem, jej chyba też się nie podoba zachowanie Matthiew. Tylko ona sprawia pozory, że wszystko jest okej. Podziwiam ją za jej cierpliwość..
Dzień ciągnął się niemiłosiernie, ok. godz. 19:30 wyszliśmy z ośrodka i Matthiew zaproponował wyjście do jakiegoś baru czy restauracji:
-To jak? Idziemy gdzieś razem?
-Jasne! Tam gdzie wczoraj czy w inne miejsce? - pyta się Dominika.
-Może gdzieś indziej? Znam chyba wszystkie bary i restauracje więc możecie na mnie liczyć - odparł Matthiew i puścił oczko do Dominiki, na co ona przewróciła oczami.
-Tak tak, wiemy. Idziemy? - zwraca się do mnie Dominika.
-Ja? Hm.. Ja chyba wrócę do hotelu. Zmęczona jestem.
-Naprawdę? Nie chcesz iść z nami? - Dominika zerka na mnie zmartwionym wzrokiem.
-Niee.. Naprawdę. Poradzę sobie, tylko jakbyś mogła podać mi adres naszego hotelu to byłabym wdzięczna.
-Już już - odpowiada i wysyła mi wiadomość z adresem.
-Dzięki, podjadę taksówką - mówię i uśmiecham się pokrzepiająco. Cieszę się na myśl, że w końcu uwolnię się od ludzi i spędzę chwilę sama.
-Jesteś pewna?
-Eh.. No przecież mówię! Wrócę do hotelu, zjem coś, obejrzę coś w tv i pójdę spać. Będzie okej.
-No dobrze - mówi i przytula mnie - Tylko jak będziesz w hotelu to napisz mi wiadomość!
-Dobrze już, dobrze. - mówię rozbawiona. To słodkie że tak się o mnie martwi. Spoglądam na Matthiew, który bacznie przygląda się Dominice. Gdy zauważa mohe spojrzenie, uśmiecha się do mnie wrednym uśmieszkiem i mówi do Dominiki i Jeanie:
-To może my już pójdziemy? Wieczorami w restauracjach jest pełno ludzi.
-Tak tak, chodźmy. Trzymaj się i nje zapomnij do mnie napisać!
-Paaa - mówię z uśmiechem do Dominiki i dorzucam oschle do Matthiew i Jeanie - Cześć wam!
-Do jutra - odpowiada jeszcze bardziej oschle Matthiew, a Jeanie rzuca tylko ciche - Cześć.. - Czym ona sobie zasłużyła na takiego ojca? Współczuję jej z całego serca.Znalazłam na inrernecie numer na taksówkę i zadzwoniłam. Po 10 minutach podjechał samochód, wsiadłam i podałam kierowcy adres. Kilka razy młody mężczyzna próbował ze mną porozmawiać ale w końcu dał mi spokój. Na miejscu zapłaciłam mu i wyszłam z samochodu. Rozejrzałam się po okolicy. Po drugiej stronie ulicy był jakiś sklep. Postanowiłam wejść do niego i kupić sobie coś na kolację. W środku były dwie osoby i kasjerka. Zrobiłam zakupy i udałam się do hotelu..
W apartamencie jest tak pusto bez Dominiki. Eh.. Rozpakowuję zakupy i idę wziąć szybki prysznic. Później robię sobie kanapki i herbatę i siadam przed telewizorem. Nic ciekawego nie ma, więc włączam kanał muzyczny i przeglądam facebooka. Dzwonię do Magdy, ale nie odbiera. Pewnie śpi, w końcu jutro idzie normalnie do szkoły.. Nudzi mi się trochę, ale wolę się nudzić niż męczyć się w towarzystwie Matthiew i Jeanie. Idę do kuchni żeby umyć naczynia. Z torby wyciągam fajki i zapalniczkę i wychodzę na balkon. Zapalam papierosa i powoli się nim zaciągam. W salonie chyba jest barek z alkoholem.. Może by urozmaicić sobie ten wieczór.. Kończę papierosa i wracam do środka. Idę do barku i go otwieram. Jest spory wybór alkoholi, w końcu postanawiam zrobić sobie drinka. Nie kończy się na jednym.. Robię sobie kolejne i kolejne i nie wiem kiedy urywa mi się film.
![](https://img.wattpad.com/cover/97253778-288-k90639.jpg)
CZYTASZ
Przepraszam, kocham Cię
Fiksi RemajaCzy to normalne, gdy zwykła szara uczennica, Anna, zakochuje się we własnej nauczycielce, Dominice? Przecież tak nie powinno być.. Jak to się potoczy? Czy Dominika dowie się o uczuciach swojej ulubienicy? Czy może pozostanie to tajemnicą?