ᶜⁱᵍᵃʳᵉᵗᵗᵉ ᵇᵘᵈˢ&ᵉᵐᵖᵗʸ ᵃˢʰᵗʳᵃʸˢ \ ⁿⁱˢʰⁱⁿᵒʸᵃ ʸᵘᵘ ◦ ✓

↔twenty six cigarettes

- Idiota - naciągnęła mocniej czarny kaptur na głowę. - Za ten strój na pewno dostanę naganę. - Burknęła, zakładając buty na zmianę, których tak bardzo niecierpiała.

- Sae-chan! - zapiszczała młodsza koleżanka Minami, chodząca razem z nią na zajęcia klubowe.

Przez całe jej ciało przebiegł nieprzyjemny impuls elektryczny. Saeko gwałtownie podskoczyła i zakryła niższej dziewczynie usta swoją dłonią.

- Ciszej Yui, nie tak głośno! - uciszyła zielonooką brunetkę z prosto ścięta grzywką.

- Wszędzie cię szukałam! - wybełkotała nieco ciszej z iskierkami w oczach.

- Naprawdę? - trzecioklasistka wyglądała na zaskoczoną. - A w jakiej sprawie? - dociekała.

- Uhm, chyba jest ktoś kto chciałby cię poznać... - zaczęła niepewnie.

- Co?! - Saeko pisnęła przeraźliwie, a jej oddech nagle przyspieszył. W oddali słychać było czyjeś kroki. - W-Wiesz co, Yui-chan, muszę już iść, n-nie chce się spóźnić na sprawdzian z matematyki, haha... - zaśmiała się niezręcznie i migiem ją ominęła, zostawiając tym samym zdziwioną Yui samą.

Wiedziała, że jeśli zostanie tu choć chwilę dłużej, może zostać złapana. Nisko pochyliła głowę, tak aby kaptury bluzy, którą nałożyła na mundurek, zakrywał jej twarz. Głos, który dobiegł do jej uszu, sprawił, że stanęła, jak wryta.

- Miło cię spotkać w prawdziwym życiu, Saeko.

_
daaaamn