2017 różnych możliwości

230 12 1
                                    


Z Stanów wróciłam już po trzech dniach . Byłam gotowa na przyjęcie nowego roku . Nie mogłam się doczekać kiedy wrócę na tańce i opowiem wszystko dla przyjaciół  osobiście . 

Po tym jak się dowiedziałam , że nie będzie konieczna dla mnie operacja , poczułam się jak w siódmym niebie . Serio. To dlatego szkoła mnie wzywała. Wzywały mnie treningi i oczywiście zawody wojewódzkie . Poza tym byłam szczęśliwa , że moja siostra Chloe została w Stanach na całe 3 tygodnie , a i wyjechała wreszcie Scary Kitty Kat ! Mam na myśli moją koszmarną kuzyneczkę . Od raz w domu zapanowała harmonia .

 Dzisiaj z tatą byłam w Castoramie i kupiłam , no zgadnijcie co ? 

Wreszcie nową szafkę nocną ! Pasuje idealnie do mojego pokoju . Jest biała , tak jak moje biurko i szafa więc , ok . 

No dobra trochę  mnie z tym poniosło , ale te nudy to nie wszystko . Wczoraj dostałam zaproszenie do studia tańca FelDance w Warszawie i mam zamiar tam jechać . 

Jest to coś w rodzaju kursu , lub obozu 5 dniowego więc myślę , że pomysł całkiem nie zły . 

Co na to moi rodzice ? W końcu zaakceptowali moje powołanie , choć nie do końca . Czasami coś tam pomrukiwali jak wspominałam o tańcach ale co tam ! 

                                                                                 Tydzień później 02.01.17

OK , wracam do was z naładowanym bateriami i powiem wam szczerze , że mogę w końcu zabrać się za konkretną robotę . Mam namyśli oczywiście szkołę i treningi . Jak wspomniałam wcześniej byłam na obozie w Warszawie i to był najfajniejszy tydzień w moim starym roku . 

Poznałam parę fajnych kroków i wskazówek . Bardzo mi to pomogło.  

Dzisiaj wróciłam do szkoły .  Więc rano , jak zwykle przygotowywałam się do niej . Przechodząc obok kuchni zajrzałam do gabinetu mamy .

- Możesz dziś  mnie pod wieść ? - zapytałam 

- Dlaczego niby ? 

- Może dlatego , że Chloe cały czas podwoziłaś a mnie nie .

 Mama siedziała zamyślona . 

- Jednak nie , przykro mi ,masz własne nogi .

   Wyszłam z gabinetu całkowicie nie zaskoczona . Wiedziałam że matka nie pała do mnie miłością ale to już było nie w porządku . 

 Zrezygnowana , nałożyłam kurtkę i moje cudowne buty z Nike po czym wyszłam  z domu .

Zakładałam , że to będzie dzień jak co dzień , tak  normalny , ale jednak wydarzyło się coś dziwnego . 

 Do szkoły dotarłam za 15 ósma więc miałam jeszcze trochę czasu . Oczywiście na placu szkolnym panował gwar , przywitania i opowiadanie sobie na wzajem co się wydarzyło przez ferie .

 Pierwszą lekcje mam jako j.polski , więc musiałam wejść na 3 piętro - ostatnie w szkole .

Ohhh ,ufff nie mogli windy zrobić ? - pomyślałam przez chwilę . 

Za każdym razem kiedy chciałam o czymś pomyśleć , ktoś mówił do mnie cześć , a kultura wymagała , żeby odpowiedzieć . 

No i właśnie w tedy dowiedziałam się o tej rzeczy . Nie no , bardziej sprecyzuje , o niej . 

W progu do klasy dopadła mnie Klara i Mela .

- Nie uwierzysz , słuchaj ! Masakra ! - krzyczała Mela

- No , normalnie taki news , że padniesz - podekscytowana Klara skakała z radości 

- No , dobra , ale o co chodzi ? - zapytałam lekko zagubiona  w tej sytuacji . Chyba każdy by był .

- No , więc , Roksana miała malutki wypadek na rowerze i ma złamaną rękę a co za tym idzie , że nie wystąpi na wojewódzkim ! - powiedziała Mela 

 Chwilę byłam otępiała . Roksana , wypadek , konkurs yyy to był chyba sen.

- Mam nadzieje , że to nie twoja sprawka Mela ? 

- Odwal się , hahah ja bym w życiu tej modliszki nie dotknęła .

Wszystkie się zaśmiałyśmy . 

Nie mogłam uwierzyć , że moja rywalka jest z kontuzjowana i nie wystąpi na konkursie . 

To była taka piękna alternatywa , ale nie no ! Roksi miłego powrotu do zdrowia , połamania nóg ! Hi Hi tak żarcik , cicho .

  Przed 16 , poszłam na zajęcia do klubu sportowca , bo to dziś miały się odbyć odczyty list osób występujących w zawodach między wojewódzkich . 

 - O witam drogie panie - powiedziała do mnie i Meli pani Weronika

- Dzień dobry , jak minęły pani święta ? - zapytała Mela 

- Ahhh bardzo dobrze a wam ?

- Ja tam się piekłam na słoneczku w L.A i marzyłam o powrocie do polski .

- Czyli jednak nasz kraj się spodobał ? 

- Jasne , już od dawna - zaśmiałam się  i pokręciłam głową 

     Pani Weronika stanęła przy szczycie schodów do loży trzymając kartkę w ręku z nazwiskami .

- Zapraszam na scenę , Panią Weronikę Toranoską  z zespołu GIMNASTYCZNEGO POZGYM z gimnazjum nr 14 im Heleny Radzewnik w Poznaniu .

 I tutaj wystąpiły wielkie brawa .

- Oficjalnie na konkursie wystąpią :

Izabela Jaroszek - solówka 

Celina Cerkiewnik - solówka 

Karmel Melania Sawońska - duet 

Niley Dezerd - duet / solówka 

Wiktoria Kaczorska - trio 

Barbara Filipin - trio 

Natalia Zachak - trio 

oraz :

Bartosz i Michał Wałoń jako DanceRap wstąpią gościnnie  z naszego chłopięcego naboru koszykówki . 

     Byłam szczęśliwa , razem z Melą brałyśmy udział w duecie i jeszcze dodatkowo miałam solówkę . Wow !

  Jednak jak później się okazało musiałam dokonać wyboru .




Taniec I Gimnastyka To Moje MarzenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz