01.01.2018
Kochani...
Witajcie po mojej długiej nie obecności, tutaj Nill...
Przez ostatnie pół roku, dużo się wydarzyło w moim życiu i nie chciałam o tym pisać. Wiem, że mój blog był pusty, ale obiecuje, że wszystko nadrobię. Jak też, pewnie wiecie, mam nowe rodzeństwo i nowy dom. Spokojnie, napisze o tym trochę więcej. Na razie chciałam napisać tylko do was abyście, wiedzieli, że to ja!
Zacznijmy od początku...
Kiedy wróciłam z obozu, trwał w najlepsze 2 tydzień lipca. Te spędzone kilka dni w Gdańsku, były nie do opisania. Zwiedziłam, cały Gdańsk, zobaczyłam pierwszy raz polskie morze, jechałam pierwszy raz polskim pociągiem i tramwajem. Odwiedziłam Sopot i Gdynie. Załapałam się nawet na koncert Kamila Bednarka i Moniki Lewczuk! Pojechałam... yhm... Popłynęłam do Szwecji i zwiedziłam jedno z przybrzeżnych miast. Działo się naprawdę wiele, ale to nie takie bardzo istotne jak moje treningi, jesteście pewnie ciekawi, co z moją pasją?
Od 16 lipca zaczęłam treningi. Zapisałam się na wakacyjny obóz sportowy w moim starym gimnazjum. Oczywiście zajęcia prowadziła pani Weronika.
- No dziewczyny, miło jest mi widzieć i nowych i starych uczniów tego oto gimnazjum. Zaczynamy powoli nowy sezon, ale za nim to musimy najpierw skorygować, kto co będzie robić- pani Weronika wyglądała tak samo jak na zakończeniu roku. Już zaczynałam za nią tęsknić, nie mogłam się doczekać nowej szkoły, ale w tedy naprawdę było mi żal gimnazjum.
- Aha, dziewczyny macie również okazje poznać zeszłorocznych zwycięzców zawodów głównych - wskazała palcem na mnie i na Mele.
Wszyscy zaczęli bić nam brawo, a najgłośniej robiły to nowe dziewczyny...
Po zapoznaniu się z nowymi regułami, podeszłam do pani Weroniki.
- Przepraszam, czy mogę zająć pani chwilkę?
- Oczywiście Niliś, możesz nawet dwie- zaśmiała się się-, O co chodzi?
- Wiem, że już tu się nie uczę, ale czy bym mogła tu przychodzić z Melą? Bardzo mi zależy na tych zajęciach, kocham gimnastykę i nie wyobrażam sobie lepszego trenera od pani.
- Ohh, ha ha. Nilla, oczywiście, będziecie mogły tu przychodzić, ale przeniosę was do innej grupy. Do 1D, co ty na to? Większość z dziewczyn zrezygnowała, a zostało tam może z 5 osób. No chyba, że chcesz być z dziewczynami z dawnej twojej grupy, ale one są zapisane w 1B i jest tam lekka nadwyżka.
- Nie, dziękuje za propozycje, ale wole trzymać się od nich z dala- nie było to kłamstwo. Zaraz po zakończeniu szkoły, nie widziałam żadnej z nich i chyba wolałabym ich nie widywać. Szczególnie Roksany.
- Dobrze, jutro prześle wam mailem zgody. Przepraszam, ale muszę wrócić do grupy- powiedziała i odeszła.
Byłam naprawdę szczęśliwa, perspektywa powrotu do gimnastyki była cudowna.
Po paru minutach Mela i ja zebrałyśmy się, i wyszłyśmy z dawnego gimnazjum.
- Ej, stresujesz się? Jutro wyniki, do jakiej szkoły się dostałaś.- Zaczęła Mela
- Tak, boję się trochę. Wiesz w sumie, będę się cieszyć każdym wynikiem.
- Może i fakt. To trochę śmieszne, że wszyscy złożyliśmy w to samo miejsce, co nie?
-, Czemu? Jesteśmy paczką, a paczki trzymają się razem no nie?
- Pewnie.
Stanęłyśmy na chwilę, w momencie jak przypomniałam sobie o jednej rzeczy.
CZYTASZ
Taniec I Gimnastyka To Moje Marzenie
Teen FictionDrodzy czytający, Tutaj Nilla Zapraszam was w swoje życie. Jeśli chcecie dowiedzieć się kim jestem, jak walczę z tańcem, gimnastyką i samą sobą to opowiadanie w sam raz dla Was! Tak właśnie, do was mówię. Czy wygram walkę i dojdę na szczyt? Jacy...