Ostatnio mówiłam , że bolała mnie noga nie ? No właśnie jest coraz gorzej . Dwa dni temu miałam prześwietlenie nogi i wykazało , że mam lekko zwichniętą no ale nie mogą nic z tym zrobić bez zgody rodziców . Tak , pewnie już się domyśliliście , że moi rodzice nic nie wiedzieli , bo to prawda .
No więc , dzisiaj zaczęłam swój dzień normalnie a potem ...... no już nie było tak zwyczajnie .
- Nie wieżę , że tego nie zdałam ! - krzyknęła Chloe kiedy wróciłyśmy z szkoły .
- Oj Chloe I hope that will be great - powiedziała mama
No i nagle do salonu wbiegła Dominika i narobiła rabanu .
- Mom , mom ! My teacher told me that I'm so stupid becouse I did't my homework ! Mom it wasn't all right !
- Kochanie , na pewno pani nie powiedziała , że jesteś głupia he he
- But It is true ! Mom Didn't you hear me ? I told you all true !
- Dominika , kiedy zaczniesz mówić po polsku ? - zapytałam
- Never ! - i się odwróciła ze skrzyżowanymi rękoma na piersi
- Mamo to jest serio nie normalne , że Dominika nie mówi po polsku . Przecież kiedyś będzie się musiała nauczyć
- Wiem , ale teraz jest jeszcze mała i jest bardziej przyzwyczajona do mówienia po angielsku
Wolałam nie wkurzać mamy , bo i tak miła dobry humor. Przewróciłam tylko oczami i poszłam na górę po torbę na trening . Najpierw jednak musiałam zahaczyć o łazienkę i szafkę z lekami od opuchlizn itp.
Wchodząc zauważyłam tatę .
- O hej tato ! Słuchaj dasz mi 50 zł do szkoły na jutro ?
- A po co ? - zatrzymał się na schodach
- Na wycieczkę do muzeum - trochę skłamałam bo wycieczka kosztowała 30 zł a ja potrzebowałam 20 zł aby zapłacić składkę na treningach .
- No dobrze , przyjdź do mnie potem do gabinetu ok ?
- OK - poszłam do łazienki
Tu zawsze pachniało perfumami Chlo , bo ona głównie tu przesiadywała gadając przez telefon z Benem ( jej chłopakiem ze Stanów ). Wiem , obrzydliwe ale to moja cała siostra.
Wyjęłam z szafki na leki maść od stawów i usiadłam na komodzie stojącej przy ścianie .
Starałam się jak najbardziej delikatnie kłaść maść na nogę ale to wcale nie uśmierzało bólu .
Nagle usłyszałam znajomy głos pod drzwiami :
- Nill , wyłaź z tej łazienki . Ja też muszę wejść - to był głos mamy
No dobra , drzwi nie mają zamka i mama zaraz wparuje do łazienki - pomyślałam . Muszę jak najszybciej schować maść .
To była odruchowa sytuacja , bo gdy chowałam maść za plecy do łazienki wpadła mama .
- Co ty wyprawiasz ?
- Nic , bo co ?
- Długo tu byłaś i ... a co ty masz tam za plecami - przechyliła się lekko w moją lewą stronę .
- Nic !
Mama popatrzyła na mnie zaskoczona i trochę zła , ale się tym za bardzo nie przejęłam .
- Dobra to ja ... yy... wychodzę do .... Misi , więc nie wiem kiedy wrócę - powiedziałam i natychmiast wstałam .
- Do kogo ?
Przewróciłam oczami i wyszłam pośpiesznie z łazienki tak by nikt nie zauważył co trzymam w ręku .
Wychodząc z domu usłyszałam rozmowę mamy , taty i Chloe w salonie .
- ... nie wiem , może ona już taka jest ? - usłyszałam tatę
- Przestań Leo , to nie ma sensu . Ona zachowuję się jak rozkapryszona gówniara . W ogóle nie wiemy gdzie chodzi i co robi . Ostatnio bolała ją noga i ...
- I ?
-Pewnie znowu trenuje ta idiotka - wtrąciła się Chloe
A to podstępna żmija ! Niech ja tylko dorwę Chloe to jej wyrwę wszystkie włosy z głowy ! - pomyślałam i wyszłam z domu .
- To co proponujesz kochanie ? - Leo
- Hym , myślę że mogę przejść do jej klasy i się popytać o Nillę.
- Dobrze Chloe - Leo
Ledwo wyrobiłam się na trening bo zwiał mi autobus ! Oh co za dzień .
Wbiegłam do szatni , szybko się przebrałam i wpadłam na salę jak nie normalna.Dziewczyny już trenowały więc musiałam dołączyć do mojej grupy. A kiedy zobaczyła mnie pani od razu podeszła do mnie.
- Dzień dobry Nill. Słuchaj przez ostatnie dwa dni obserwowałam cię i wiedzę że wracasz do formy .
- Ale Pani Weroniko to tylko dwa dni , nic wielkiego - odparłam ze zdziwieniem.
- Tak wiem , ale mimo wszystko jesteś dobra i mam nadzieje że się nie poddasz - uśmiechnęła się i poszła w drugą stronę.
Nagle jednak stanęła i odwróciła się do mnie.
- Może już nie długo zabłyśniesz i udowodnisz światu że jesteś silna
Po tych słowach zastanowiłam się mocno o co jej chodziło. Tej drobnej fantazji wyrwała mnie Mela :
- Hallo ! Nill wiesz co ona ci powiedziała ? Że masz szanse wygrać eliminacje !
- Eee ... co ? Ale nie , to było by za proste. Chociaż jest mała możliwość , ale serio !? - krzyknęłam
- Tak , o rany trochę ciszej. Chodź coś ci powiem - Mela pociągnęła mnie za rękę.
Przeszłyśmy z sali do szatni i usiadłyśmy na pomarańczowo-żółtych ławkach przed szatnią męską.
- Muszę powiedzieć ci pewną rzecz o mnie , bo już dłużej nie mogę tego dusić w sobie a skoro ty masz szanse na wygraną to ja też .
Spojrzałam na nią z przerażeniem ale także z zaciekawieniem .
Mela wyczuła chyba że się trochę wystraszyłam i zaczęła sprostowywać sprawę.
- Ok , nie chciałam żeby to zabrzmiało tak źle . Chodzi o to że pewnie już się zastanowiłaś czemu nikt do mnie nie mówi pełnym imieniem co nie ?
Przyznam że tak trochę myślałam . Do Meli wszyscy mówili Mela i tyle. Po drugie nie chodziła do naszej szkoły co jeszcze bardziej wydało mi się dziwne bo na zajęcia mogą chodzić tylko osoby z naszej szkoły, a po trzecie nikt nic o niej tak naprawdę nie wiedział , żadna z dziewczyn .
- Myślę że tobie mogę powiedzieć małą tajemnice , ale robię to tylko dla tego bo bardzo cię lubię. Więc ........
Hej dzięki za głosy ! Mam nadzieje że nie przynudzam . Sama zaczynam się coraz bardziej wkręcać w tą historię ale spokojnie nie wpadam w samozachwyt . Komentujcie i do następnego rozdziału - Agi .
CZYTASZ
Taniec I Gimnastyka To Moje Marzenie
Novela JuvenilDrodzy czytający, Tutaj Nilla Zapraszam was w swoje życie. Jeśli chcecie dowiedzieć się kim jestem, jak walczę z tańcem, gimnastyką i samą sobą to opowiadanie w sam raz dla Was! Tak właśnie, do was mówię. Czy wygram walkę i dojdę na szczyt? Jacy...