Feelings are everywhere

393 29 0
                                    

  Nadszedł upragniony dzień dla mnie. Na zajęciach gimnastycznych pani miała wybrać solistkę do tańca solo. Wiedziałam , że wygra eliminacje pewnie Roksi ale głęboko w środku liczyłam że to będę ja.

  Przechodząc z klasy chemicznej do sali polonistycznej wpadłam na Karmel ! Nie sądziłam , że odważy się w ogóle wejść do  szkoły w czasie normalnych lekcji. 

- Jeju ! Hej co ty tu robisz ? - zapytałam zaskoczona 

- I co podjęłaś decyzje ? - zapytała wciąż uśmiechając się do mnie.

- Tak , podjęłam ją i myślę że jestem na tak !

- Poważnie ? 

Kiwnęłam głową , że tak i Karmel pociągnęła mnie za rękę na bok.

- Dziękuje tobie , serio.

- Może chcesz poznać moich przyjaciół?- zaproponowałam 

- Wiesz ... raczej nie teraz. Może kiedy indziej , ja już lecę pa !

- Pa - powiedziałam.

  Po j.angielskim postanowiłam , że pogadam z Misią i Klarą.

  Zeszłam na sam dół , bo wiedziałam, że dziewczyny lubią przesiadywać razem ze mną przerwy w naszej kanciapce obok 'biura '' woźnego.

 - No , możesz nam powiedzieć kto to był ? A raczej z kim ty u licha gadałaś? - zapytała Misia 

- To była ... yy - wolałam nie mówić dziewczynom o Meli ale skoro musiałam.

- No hallo zatkało ? - zaśmiała się Klara.

- To jest Mela to znaczy Karmel i...- i opowiedziałam im o historii Meli.

 Misia i Klara nie mogły zrozumieć w ogóle o co chodziło , ale wybudził ich dzwonek z zdziwienia.

 Wchodząc na górę Klara odezwała się:

- Wiecie , myślę powinniśmy pomóc tej dziewczynie co nie ?

- Zgadzam się , ale wiesz o tym , że sama mam problem z rodzicami i w ogóle - odpowiedziałam od razu.

- A w ogóle wiedzą o tym , że chodzisz na zajęcia ? - zapytała Msia.

- No , chyba nie - tak sądziłam , niestety do czasu.

  

                                                                Chloe 

Nastolatka postanowiła sprawdzić co knuje jej siostra , więc po lekcjach wpadła do jej szkoły.

 Od razu poznała Roksanę którą widziała na zdjęciu szkolnym Nili.

- Cześć - przywitała się 

 Roksana popatrzyła na nią i odpowiedziała na zaczepkę:

- Aha , wydaję mi się , że raczej się nie znamy - obróciła ironicznie oczami i odwróciła się do Tamary.

- Oh sorry Roksi 

- Co ? - odwróciła się ponownie tym razem już z lekką złością. Powiedziałam , że się nie znamy i tyle jeny weź spadaj

- To się zmieni. Chloe Dezerd , jestem starszą siostrą Nilley Dezerd z twojej klasy 

Roksana natychmiast się uśmiechnęła.

- Oj przepraszam Roksana Hołocka , więc zakładam , że chcesz się czegoś dowiedzieć? 

- O tak ! Zdecydowanie czytasz mi w myślach - zachichotały obie. Rodzice myślą , że Nilla chodzi na zajęcia akrobatyczne , bo ostatnio jakoś dziwnie znika z domu a poza tym moi rodzice nie cierpią jej głupich tańców i akrobatyki - kiwała się na nogach to do przodu to do tyłu.

Roksana znowu tylko się uśmiechnęła.


                                                                          Nilla 

Wchodzą na salę byłam w podenerwowana jak nie wiem. 

  Po krótkiej rozgrzewce pani oznajmiła mi , że radzę sobie coraz lepiej i że mam przekazać reszcie abyśmy usiedli na macie .

- Więc dzisiaj miałam przekazać wyniki dotyczące mojej decyzji co do solówki.

 Każda z nas siedziała w napięciu i ciszy . Jedynie co słyszałam to odgłos piłki i chłopaków ,którzy grali mecz koszykówki obok w innej sali. 

 - Moja decyzja brzmi... że zatańczy Roksana i Nilla 

Zrobiło mi się gorąco , wszystko do o koła wirowało i nie mogłam nic powiedzieć tak jak Roksana czy inne dziewczyny. I wtedy zdarzyło się to :

 Otworzyły się na całą szerokość drzwi i stanęła w nich nastolatka .

- Stop! Nazywam się Chloe Dezerd i zażądam natychmiastowego wypisu Nilli z tych zajęć ...


Taniec I Gimnastyka To Moje MarzenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz