Ajin 「Opening」 2
— Katerina —
— Kochanie, on... — zawahał się, jakby to co miałem c powiedzieć bolało go niemiłosiernie. — On mówi prawdę. — Moje serce się zatrzymało. Nie Nataniel nie mówi tego o czym myślę! — Według świętego prawa jesteś jego narzeczoną... — mruknął z bólem, a ja miałam wrażenie, że świat mi się zawalił.
— To nie możliwe... To prawo już nie obowiązuję! — krzyknęłam z furią, a w kącie pomieszczenia pojawił się ogień. Nie przejęłam się jednak tym zbytnio. Teraz miałam o wiele większe problemy...
Cofnęłam się o parę kroków, kręcąc głową. Nie mogłam uwierzyć, że akurat teraz, kiedy odnalazłam swoje szczęście, jakieś głupie zasady wymyślone przez moich przodków chcąc mi je odebrać. Najgorsze jednak jest to, że święty kodeks był wymysłem mojego przodka, Pierwszego Wampira. Nie wierzyłam w to, że jeszcze ktoś jego przestrzega... Wedle tych przeklętych zasad jeśli kiedyś na świecie pozostaną tylko dwa Wampiry Pierwotnej Krwi, muszą one się pobrać i spłodzić z sobą minimum szóstkę dzieci — ma to na celu przedłużyć istnienie Wampirów Pierwotnej Krwi, a także w razie wojny umożliwić stworzenie nowych nieśmiertelnych. Tak jedynie Pierwotni mogą przemienić inną istotę w wampira.
Dziesięć lat temu Wampirów Pierwotnej Krwi było całkiem sporo, przez co nikt nie zawracał sobie głowy tymi chorymi zasadami, lecz teraz, kiedy na świcie jest tylko dwoje Pierwotnych... Dlaczego o tym nie pomyślałam? Przecież szybciej czy później musiałabym poślubić Erina... Jednak teraz sprawa przedstawia się całkiem inaczej. Jego ojciec jakimś cudem żyje, a w świecie wampirów starsi zawsze mają pierwszeństwo. Przez moje ciało przeszedł dreszcz obrzydzenia, na myśl, że świetle prawa muszę mieć z tym morderca szóstkę dzieci.
—Mylisz się, najdroższa — odrzekł Derjon. — To prawo dalej obowiązuje, a to jednoznaczne z tym, że zostaniesz moją żoną!
Nataniel błyszcząc jego słowa syknął, chowając mnie za swoim ciałem.
— Nie oddam ci jej! — oznajmił. — Katerina jest moja! Zresztą jest już oznaczona! — fuknął, a ja zobaczyłam światełko w tunelu.
Właśnie! Jeśli jestem oznaczona przez Nataniela, Derjon nie może wziąć ze mną ślubu! Rozłączenie przeznaczonych sobie osób kończy się ich śmiercią, a na to bym umarła nikt nie może sobie pozwolić. Moja śmierć oznaczałaby koniec całej rasy...
— Wiem to, drogi królu — oznajmił, jednak z jego twarzy nie zniknął uśmiech. Nie rozumiałam. Przecież powinien być zły! Właśnie dowiedział się, że jego głupi plan spalił na panewce. A więc dlaczego dalej się uśmiecha?
— Znasz prawo, Derjonie. — Jego imię wręcz wysyczałam. — Nie możesz mnie poślubić, ani rozdzielić z ukochanym, bo to...
— Tak, tak... Oznaczałoby to twoją śmierć — dokończył zamiast mnie. Nic nie powiedziałam, po prostu posłałam mu mordercze spojrzenie. Fioletowowłosy zbliżył się do naszej dwójki, a Nataniel zacisnął dłonie w pięści. Po chwili nie cały metr przed nami z ziemi wyrósł wielki i ostry sopel lodu. Derjon zaśmiał się. — Nie możesz mnie zabić śmieciu! — rzekł. Jego słowa były prawdą. Żaden Czystko Krwisty nie może zranić Pierwotnego, nie ważne jak bardzo by tego chciał.
Złapałam swojego partnera za dłoń i posłałam mu delikatny uśmiech — w celu uspokojenia go.
— O! Jak słodko! Szkoda, że za niecały tydzień ty będziesz martwy, a ty moja piękna zostaniesz moją żoną! — krzyknął z wrednym uśmiechem na twarzy.
Słysząc jego słowa, miałam wrażenie, że cały świat stanął na głowie. On chce zabić Nataniela... Mojego ukochanego... Nie mogę mu na to pozwolić! Nie ma nawet takiej opcji, że pozwolę mu zginąć!
— Nie! — zaprzeczyłam. — On nie zginie! — odrzekłam z przekonaniem. — Nie pozwolę byś nas rozdzielił nawet, jeśli to oznacza, że będę musiała stać się potworem...
Moje oczy zaświeciły czerwienią, a ja nie myśląc dłużej nadgryzłam swój nadgarstek. Działam instynktownie, przez co tak naprawdę nie wiedziałam, co właściwie robię. Jednak byłam pewna jednego. Chciałam go zabić i go zabiję! Nikt nie będzie groził bliskim mi osobą! Każdy, kto się na to ośmiela, powinien mieć spisany testament!
CDN
No i mamy kolejny! Błedy poprawię jak wrócę z szkoły.
(Data opublikowania tego rozdziału: 02.03.17r)
CZYTASZ
Przysięga krwi
VampirŚwiat został podzielony na cztery części: - Królestwo Ludzi - Wielki Sabat Czarownic - Watahę rządzącą, wszystkimi pomniejszymi stadami - Królestwo Wampirów, na którego czele stał kiedyś potężny ród pierwotnych Dlaczego stał? Powodem te...