Rozdział 20 Bezsilność

5.8K 454 7
                                    

  Seiren「AMV」Is This Love?  

— Katerina —

— Nie! — zaprzeczyłam. — On nie zginie! — odrzekłam z przekonaniem. — Nie pozwolę byś nas rozdzielił nawet, jeśli to oznacza, że będę musiała stać się potworem...

Moje oczy zaświeciły czerwienią, a ja nie myśląc dłużej nadgryzłam swój nadgarstek. Działam instynktownie, przez co tak naprawdę nie wiedziałam, co właściwie robię. Jednak byłam pewna jednego. Chciałam go zabić i to właśnie zrobię! Nikt nie będzie groził bliskim mi osobą! Każdy, kto się na to ośmiela, powinien mieć spisany testament!

Krople szkarłatnej cieczy spadały na podłogę, a już po chwili była na niej niewielka kałuża. Rana na nadgarstku już się zagoiła, lecz ja nie zwracałam na to nawet najmniejszej uwagi. Dla mnie liczyła się tylko i wyłącznie zemsta. Z krwi na podłodze zaczęli powstawać żołnierze, których kiedyś już widziałam... Tak, to na pewno te same istoty, co kiedyś. Nie wiedziałam, na jakiej zasadzie można nimi dowodzić, więc postanowiłam, że oddam wszystko w ręce swoich wampirzych instynktów. Derjon zaśmiał się.

— I co? Zabijesz mnie? — zapytał rozbawiony. — Zdołałem już raz wrócić na ten świat, myślisz, że nie zrobię tego i po raz drugi?

Na twarzy pojawił mi się wielki uśmiech. Nie czułam się jak osoba o zdrowych zmysłach. W głowie słyszałam wiele głosów — jedne mówił, bym go zabiła, a inne bym go oszczędziła, spłodziła dziecko, po czym go zamordowała. Ta druga propozycja wcale mi się nie podobała, więc nie miałam problemu z podjęciem decyzji.

Ruszyłam dłonią, a ta dziwna istota poruszyła się. Myślałam tylko o jednym, o tym jak go zabić. Nataniel stojący obok fioletowowłosego nie wydawał się zdziwiony. Wręcz przeciwnie. Miałam wrażenie, że tak naprawdę jest znudzony tym wszystkim. Czarnowłosy złapał mnie za dłoń, a jego oczy zmieniły kolor na czerwony. Jednak w jego tęczówkach było coś, czego nie widziałam jeszcze u żadnego innego wampira. Oprócz czerwieni, miały w sobie drobinki złota i srebra. Były przepiękne. Takie niezwykłe i niespotykane...

Niespodziewanie poczułam ból, przez co z moich ust wydobyło się syknięcie. Spojrzałam na swojego przeznaczonego, a później na dłoń, którą mnie trzymał. Był na niej dziwny tatuaż, całkowicie różniący się od tego, który był skutkiem naszego połączenia. Węże na tatuażu zaczęły się poruszać, jakby ktoś napełnił je życiem. Mój twór nagle zniknął, a ja zamrugałam zaskoczona.

— Co...? Dlaczego... Nataniel, jak tyś to zrobił? — Mój głos był bardzo słaby i przesiąknięty zaskoczeniem.

Wampir jednak nie odpowiedział na moje pytanie. Zamiast tego przyciągnął mnie do siebie i brutalnie wbił się kłami w moją szyję. Pił moją krew całkiem inaczej niż wcześniej. Przy połączeniu robił to delikatnie, a teraz jego czyny sprawiały mi niewyobrażalny ból. Odruchowo zaczęłam się wyrywać, chcąc się od niego oddalić. Ból się wzmógł. Nie wiedziałam, co się dzieję z Natanielem, lecz na pewno nie jest to nic dobrego.

— Jeszcze... — wysapał, odrywając się ode mnie na chwilę. — Jeszcze! — wrzasnął ponownie wbijając się w moją tętnice. Przez moment próbowałam się uwolnić, lecz z upływem czasu słabłam. Nie miałam już siły by z nim walczyć, więc pozwoliłam by robił, co chciał.

Pomimo tego wszystkiego to dalej jest mój Nataniel... Na pewno nie skrzywdzi mnie jeszcze bardziej. Na moich ustach pojawił się delikatny uśmiech, a ja przyciągnęłam go do siebie jeszcze mocniej. Nie wiem, dlaczego ale coś w głębi serca mówiło mi, że jeśli to zrobię to będę mogła mu pomóc — choć tak naprawdę nie wiem co on w ogóle robi.

— Oj! A cóż to takiego? Taki śmieć ośmiela się pić krew Pierwotnej Wampirzycy? Przecież to niedopuszczalne! — Kątem oka zauważyłam, jak w ręce Derjona pojawił się jakiś zielony płomień. — Ukarze cię wampirze w imię naszych przodków! — wrzasnął rzucając się w naszym kierunku.

Płomienie leciały w naszą stronę, a ja nie byłam w stanie go osłonić. Z moich oczu wyleciało parę krwawych łez. Nie, nie mogę na to patrzeć — pomyślałam, zamykając oczy. Czekałam na uderzenie, lecz zamiast tego usłyszałam huk.

CDN

Jak myślicie co jest Natanielowi? Kolejny już w czwartek! :D

(Data opublikowania tego rozdziału: 07.03.17r)

Przysięga krwiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz