Rozdział 5

1K 65 20
                                    

POV Kaneki

Następnego dnia, gdy się obudziłem byłem przepełniony radością. Szczęście ogarniało mnie już od dnia kiedy Touka sprawiła mi ten prezent, najlepszy prezent. W końcu ona była powodem mojego powrotu do ekipy. Byłem w niej szaleńczo zakochany, lecz nie okazywałem tego. Bałem się jej to wyznać, obawiałem się że mnie odrzuci. Postanowiłem z tym jeszcze trochę poczekać. Miałem zamier po ukończeniu pracy udać się na łowy. Czas mijał powoli, ale mi to nie przeszkadzało. Czerpałem przyjemość z tego, że przed moimi oczami znajdowała się uśmiechnięta dziewczyna o nieziemskiej urodzie. Po zakończeniu roboty sam poszłem zapolować na ludzi. Nie chciałem nikogo narażać na spotkanie z gołębiami. Wszedłem w pierwszą lepszą ciemną uliczkę i od razu zauważyłem bezbronnego chłopaka. Nie założyłem maski, uznałem to za nieistotne skoro on i tak zaraz zginie. Aktywowałem jedną macke mojego kagune i skierowałem nią w jego strone. Przebiła się przez ciało mężczyzny tym samym zabijając go. Gdy go zjadłem, nadal byłem głodny. Kontynuowałem więc moje łowy lecz tym razem obok szkoły do której uczęszcza Touka. Długo czekałem ale w końcu znalazłem kolejną ofiarę, była to dziewczyna. Gdy zobaczyła moje kagune, dość szybko zaczęła uciekać. Potknęła się o coś a lampa nad nią wyjawiła jej twarz. Nie mogłem w to uwierzyć, była to przyjaciółka Touki.

- To ty, chłopak Touki! Ty zdrajco! - krzyknęła głośno.

- Tone ciszej... nie mam zamiaru cię zabijać skoro jesteś znajomą Touki. - wtem nagle zza rogu wyszła dziewczyna.

- Wybacz Yoriko, że musiałaś cze-... Kaneki? Co ty tutaj robisz? - zapytała ze zdziwieniem.

- O to samo powinienem się ciebie zapytać. Miałaś zostać w kawiarence.

- Nie, nie mów Touka, że ty też nim jesteś!

- Wybacz, chciałam mieć przyjaciółkę, prawdziwą. Przepraszam, że musisz się dowiadywać o tym. Śmiało, możesz uciekać, powiedzieć wszystkim. Ja nie mam zamiaru cię zabijać. - nastała chwila ciszy.

- Zwariowałaś? Nie mam zamiaru cię ani jego zdradzić, jesteśmy przyjaciółkami. A to, że jesteś ghoulem nic dla mnie nie znaczy. - następnie dziewczyny się przytuliły a Yoriko poszła do swojego domu. Razem z Touką udaliśmy się spowrotem do kawiarenki. Po wejściu do jej pokoju na spokojnie wszystko sobie objaśniliśmy.

- Czemu musimy być ghoulami, chcę być normalną dziewczyną. - mówiła zapłakana. Następnie szybko do mnie podbiegła i mocno się wtuliła. Czułem jak bije jej serce, a jej łzy spływały po moim ciele. Także ją obiełem i pocałowałem w policzek.

- Los tak chciał, nic na to nie poradzimy. Nie płacz już, będzie dobrze, obiecuję. - po tych słowach wszedłem do swojego pokoju i włączyłem telewizje. Oglądałem program informacyjny lecz po paru minutach zamurowało mnie. Mówiono o mnie i o tym, że Arima nie ma zamiaru się poddać. Cały czas mnie szukał i był dość blisko celu, obawiałem się o moich bliskich a najbardziej o Touke, nie wyobrażałem sobie życia bez niej.

POV Touka

Po wyjściu Kanekiego położyłam się na swoje łóżko. Zaczęłam myśleć nad tym jak moje życie zacznie się układać ze świadomością, że moja przyjaciółka wie o mnie. Na szczęście zawsze gdy byłam smutna, mój białowłosy przyjaciel potrafił mnie pocieszyć. Moje rozmyślania przerwało stłuczenie czegoś, które dobiegało z pokoju naprzeciwko mnie. Pobiegłam szybko do niego i moim oczom ukazał się Kaneki, miał pięść we krwi i klęczał. Telewizor był stłuczony. Schyliłam się nad nim przytulając.

- Co się stało? - zapytałam z troską.

- Arima... on mnie szuka, jest blisko celu. Muszę stąd uciekać, nie pozwole aby wam się coś stało. Muszę teraz uciekać.

- Proszę, zostań z nami. Nie opuszczaj mnie znów... - mówiłam zapłakana.

- Wybacz... - przetarł moje łzy z twarzy, pogłaskał po głowie i kierował się w stronę okna. Zatrzymałam go łapiąc za ręke.

- Proszę, uważaj na siebie i... wróć do mnie, nie giń...

- Obiecuję. - następnie wyskoczył i zmierzał w stronę oświetlonego centrum miasta. Udałam się spowrotem do swojego pokoju i starałam się zasnąć. Było mi ciężko usnąć, martwiłam się o niego, obawiałam się najgorszego.




Jednak skończę ,,1 część" Touka x Kaneki. Czemu 1 część? Mam zamiar zrobić z tego opowiadania coś dłuższego ;) Chciałbym bardzo podziękować za motywację Kinaandmars ( DUUŻA MOTYWACJA ). Oczywiście po 1 części mam zamiar zacząc Eren x Mikasa :) Mam nadzieję, że rozdziałek się spodobał. O ile się spodobało zostawcie gwiazdkę i komentarz co o tym sądzicie. Dzięki :)

Mogłabym mil­czeć i słuchać jak Two­je ser­ce bije. - ToukaxKanekiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz