Zwodzisz ciągle mnie
Pokazujesz się
Na jawie i we śnie
Kusisz zgrabnym ciałem
Swym odcieniem skóry
Wiesz, że jestem twój
Niezależnie od humoru
Moim przeznaczeniem jesteś
Ostatecznym celem
Dobrze nam ze sobą
Kiedy w szklance pełno
Mówisz „jestem dobry"
Głaszcząc mnie po głowie
Pocałunki składasz
Szepczesz słodkie słówka
Łudzę się na szczęście
W sidłach twoich jestem
Cieszę się niezmiernie
Bo problemów nie ma
Moim przeznaczeniem jesteś
Ostatecznym celem
Czuję, że umieram
Kiedy w szklance pusto
Krzyczysz „jesteś podły"
Kiedy bijesz mnie
Masz mnie w swej kontroli
Władco mojej duszy
Koniec zbliża się
To nieuniknione
Mimo mojej obietnicy
Ciągle wracasz
Ja się zgadzam
CZYTASZ
Syrenie Dzieci Księżyca
PoetryWciąż próbuję odnaleźć siebie. Przy okazji pokazuję siebie. Zbiór moich "wierszy"