Wanilia

18 6 0
                                    

Jadę do Ciebie pisząc poemat
Wychwalam głośno słodycz twych warg
W umyśle mym tylko
Enigma twych oczu.
Nasze ciała blisko są
Niwelują cudzy chłód.

Oddychamy swym powietrzem
Dotykamy smaków swoich.
Feromony chyba różne
Bo tak bardzo pragnę.
I przyciskam bliżej siebie.

Zapachem twym napawam się
Uczucie rośnie ciągle 
Kiedy widzę twój koloryt.

Przyszłość naszą wspólną.

Syrenie Dzieci KsiężycaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz