"Jestem marmurową panną.
Najpiękniejszą w świecie.
Wiem co dobre,
A co nie.
Ta Szymborska?
Trzy na dziesięć!
Ta Halinka?
Lekko lepiej!
Lecz Lawenda?
Jest okropna!
Brak mu wykształcenia!
Mało elokwentny!
Ja już bardziej w słowach obyta!"
Spoglądam na nią z pogardą.
Przyglądam trochę uważniej.
Ta nieco przestraszona.
"Jako jedyny z nich żywy ciałem,
Zwrócę do Ciebie słów kilka.
Poezji ty nie oceniaj.
Nawet jak Ci się nie podoba.
Piękno bowiem
Przejawia się w różnych sposobach.
Spójrzmy na Ciebie.
Na zewnątrz marmurowa.
W środku żwirem zwykłym."
CZYTASZ
Syrenie Dzieci Księżyca
PoesíaWciąż próbuję odnaleźć siebie. Przy okazji pokazuję siebie. Zbiór moich "wierszy"