___________________________________________
(Harry)
- Rób co chcesz. – wybiegła z domu. Chciałem za nią iść, ale powstrzymała mnie myśl, że potrzebuje chwile prywatności. Zamiast tego postanowiłem 'porozmawiać' z Trevor'em. Kiedy do niego podszedłem sprzedałem mu piąchę w ramię na co lekko się skrzywił.
-Coś jej kurwa nagadał?!
-Powiedziałem jej coś, co ty powinieneś powiedzieć na początku.
-Miałem taki zamiar matole! Prosił cię ktoś?!
-Nie, ale chciałem zobaczyć jak tracisz kolejną swoją zabawkę – rozszerzyłem oczy i przygwoździłem go do ściany.
-Odpierdol się od niej, albo cię zabije.
-Śmieszne. Jak tylko się na tobie zawiedzie, tak jak teraz, Trevor przyleci z pomocą i ją pocieszy – uśmiechną się cwaniacko.
-Wal się kurwa! – uderzyłem go z pięści w twarz na co przewrócił się. Kiedy tak bezbronnie leżał na podłodze, zacząłem okładać go pięściami.
-BIJĄ SIĘ! –krzyknął jakiś frajer, kiedy ja nawalałem Trevor'a do nieprzytomności.
____________________________________________
(Ruby)
Wleciałam do domu i zobaczyłam Harry'ego siedzącego na Trevorze okrakiem i okładającego go pięściami.
-Harry! – próbuje odwrócić jego uwagę. Widząc, że nic to nie daje podeszłam do już trochę mniej pijanego Marka.
-Błagam odciągnij go!
Skinął głową. Podszedł do Harry'ego i ciągnąc go za koszule stawia go na równe nogi. Harry z poczuciem winy spogląda na mnie. Z moich oczu popłynęły łzy. Przetarłam je rękawem i wybiegłam z domu. Słyszałam za sobą ciężkie kroki i wołanie.
Harry nieustannie mnie gonił próbując mnie zatrzymać. W końcu chwycił za mój nadgarstek uniemożliwiając mi dalszą drogę. Jego kostki były brudne od krwi Trevora.
-Poczekaj.
Otarłam ponownie łzy. Trzęsłam się ze strachu i zimna. Bałam się go w tym momencie cholernie.
-Nie płacz – położył dłoń na moim policzku i otarł strużek łez kciukiem. Otoczył mnie w niedźwiedzim uścisku próbując mnie uspokoić. Nie miałam siły już się wyrywać, po porostu tam stałam.
-Nie chciałem, żeby to tak wyszło, przepraszam. Wkurzył mnie. Powiedział mi, że mi cię obierze – plątał się w słowach.
-Rue odezwij się. – przełknęłam gulę formującą się w moim gardle.
-Harry ja... ja się boje. – to, że jego to pomińmy.
-Spokojnie, jestem tu. – w tym problem, Harry.
-Odwieź mnie do domu.
-Dobrze. – podniósł mnie, co mnie kompletnie zbiło z tropu i zaniósł do samochodu.
-Co ty robisz?!
-Odnoszę cię do domu.
-Postaw mnie!
-Nie.
-Harry!
-Kazałaś odwieść się do domu.
W końcu mnie postawił.
-Nic ci nie zrobię. Uspokój się, jestem tu – podszedł bliżej.
-Harry ty nie rozumiesz.
CZYTASZ
Invincible || h.s [1/3] ✔
FanfictionHistoria Ruby Hamblett. Nastoletniej dziewczyny z Glucoster. Po śmierci matki, wraz z ojczymem (Charlie) i starszym bratem (JJ), w wakacje przeprowadza się do Bristolu, gdzie mieszka jej przyjaciółka poznana przez internet (Alice). Mieszka tam równi...