17

1.3K 56 2
                                    

^^^

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

^^^

Media nie chciały przyjąć obrazka ;----; ( własnoręczna robota! Sama projektowałam wygląd samochodów na www.Mercedesbenz.com oraz robiłam/sklejałam w całość na Paint XD ) Chcesz zobaczyć wszystkie samochody i ich dane techniczne? Napisz w komentarzu, a następny rozdział zadedykuję tobie i innym osobom, które o to poproszą!

Przejdę do rozdziału :)

•••••

Jennifer P.O.V // 14:40 //

Dzisiaj rozdanie złotej piłki. Będę tam z Crisem, Jamesem, Dybalą, Reusem, Neymarem i Messim. Walka przez ten sezon była zażarta, ale w mojej głowie jest jedna wielka niewiadoma. Nasuwa się jedno pytanie
"Kto wygra złotą piłkę?", ale nikt nie zna na nie odpowiedzi. Biorę do ręki kreacje, którą wczoraj przygotował mi Paulo. Ubieram na siebie czarną suknię do kostek z wycięciem do połowy uda i koronkowymi rękawami trzy czwarte.

Gdy zapinam zamek na plecach słyszę charakterystyczny gwizd. Odwracam się i widzę Dybalę, który pożera mnie wzrokiem, przygryzając dolną wargę.
- Takie widoki to ja mogę mieć codziennie.
- Paulo co ty ode mnie chcesz?
- Od Ciebie? Nic. Po prostu Cię lubię. - uśmiechnęłam się i ubrałam białe szpilki. Podeszłam do toaletki i zaczęłam się malować. Po kilkunastu minutach zrobiłam się na bóstwo, dosłownie.

Po kilku minutach wstałam i popatrzyłam na piłkarza Juventusu. Przeskanował mnie wzrokiem i wziął kilka oddechów by móc coś powiedzieć.
- W całej mojej karierze nie widziałem tak ślicznej i seksownej kobiety. Wziąłbym Cię tu i teraz, ale Ronaldo by mnie na pal wbił. - Zarumieniłam się i wyszłam z pokoju. Zeszłam po schodach na dół i o mało co nie ryknęłam piskiem.
- Cris! - mimo iż byłam w szpilkach podbiegłam do chłopaka i rzuciłam mu się na szyję, wpijając w usta.
- Nie spodziewałaś się, co?
- Po tobie mogę się wszystkiego spodziewać. Jezu, jak się cieszę. Czym przyjechałeś?
- Przyleciałem. Prywatny samolot, a samochód pożyczę od Ciebie - wyszczerzył się i objął mnie w talii, przyciągając do siebie.
- Chyba śnisz. Ty i mój samochód?
- Nie śnię. Widziałem trzy fury przed domem. Biorę...
- Zajmuje czarny, a Białego nawet nie dotykaj. Masz - dałam mu kluczyki od czerwonego samochodu. - pojedziesz tym. - pocałowałam go i poszłam po telefon do pokoju. Czekaj... a Paulo gdzie? Wzięłam wcześniej wymienioną rzecz i zeszłam na dół.

- Odczep się od mojej dziewczyny bo nie ręczę za siebie. - Cris odszedł od piłkarza Juventusu i poprawił sobie garnitur. Popatrzyłam na nich pytającym wzrokiem, po czym splotłam dłoń Portugalczyka z moją. Wyszliśmy w trójkę z willi. Paulo poszedł do swojego samochodu, którym okazało się być Porsche Cayenne. Podreptałam w kierunku trzech Mercedesów AMG. Kliknęłam guzik i w głębi garażu zabłysnęły pomarańczowe światełka. Udałam się w ich kierunku, wsiadłam do pojazdu, odpaliłam go i wyjechałam.

Zatrzymałam się pomiędzy srebrnym Porsche i czerwonym Mercedesem. Posłałam porozumiewawcze spojrzenia piłkarzom i wyjechałam z posesji jako pierwsza. Wybrałam kierunek autostrady, który był jedynym wyjściem, aby dojechać na miejsce. Po kilku minutach gnałam dwieście trzydzieści na godzinę. Miałam przewagę przez kilometr, aż ujrzałam dobrze mi znane dwa samochody. Powinnam prowadzić SLS AMG GT R, ale cóż... wykorzystam go na inną okazję. Jadę środkowym pasem a po lewej oraz prawej blokują mnie Cris i Paulo. Dodałam gazu, ale z umiarem. Wiedziałam ile może jechać Porsche i Mercedes.

Zegar się prawie zamyka, ale widzę zjazd. Odbijam na prawy pas i daję po hamulcach. W oddali widzę budynek, o którym każdy myśli. "Golden Ball Museum" oto właśnie on. Minutę później wysiadam z samochodu i czekam na Crisa oraz Paulo. Słyszę charakterystyczną dla sportowych samochodów chrypkę a później widzę dwa Niemieckie pojazdy.
- W końcu jesteście. - po mojej wypowiedzi słyszę jakiś kobiecy głos.
- Paulo! Dlaczego po mnie nie przyjechałeś?! Musiałam prosić Lucy, żeby mnie przywiozła. - po swoim darciu gęby zwróciła na mnie uwagę. - Znowu ty, Morgan?
- Tak, ja. Coś Ci nie pasuje? - lekko pchnęłam Katherine - nie patrz się na niego. - zamknęłam czarnego Mercedesa i złapałam za rękę Portugalczyka po czym poszłam w kierunku sali dla rodzin.

// TS //

Siedzę obok napastnika Realu Madryt i słucham co mówi prowadzący dzisiejszego wydarzenia.
- Ten sezon dla każdego piłkarza i piłkarki był ciężki - słuchałam dalszego monologu mężczyzny po czterdziestce aż nadszedł ten moment. - Cristiano Ronaldo, Lionel Messi, Neymar, Paulo Dybala, Marco Reus, James Rodriguez oraz Jennifer Morgan zostali nominowani do Ballon'dor 2017. - mężczyzna sięgnął po kopertę i otworzył ją wyciągając kartkę papieru. Poprawił okulary na nosie, wziął oddech po czym powiedział - Tegoroczną Złotą Piłkę zdobywa... Jennifer Alexandra Morgan, zapraszam! - na sali wzniosły się gromkie brawa a w moich oczach zebrały łzy.

Wstałam z fotela i podeszłam do mężczyzny. Uścisnęłam jego dłoń i odebrałam nagrodę. Podeszłam do mikrofonu i zaczęłam mówić.
- Jest to dla mnie wielki zaszczyt po raz czwarty mieć w rękach złotą piłkę. Chcę podziękować całemu Realowi Madryt, Juventusowi, Nitroade oraz najważniejszym dla mnie osobom. Dziękuję Dolores za to, że mnie wspiera w trudnych chwilach. Junior, tobie za to, że na mojej twarzy zawsze gości uśmiech. - zrobiłam przerwę i spojrzałam na Crisa - oraz tobie kochanie. Jest za dużo rzeczy i za mało słów abym mogła Ci podziękować. - chłopak wstał, podszedł do mnie i pocałował.
- Nie musisz mi dziękować. Wystarczy, że jesteś. - wyszeptał mi w usta, które delikatnie musnął.
•••••••••••••
Heja orzeszki moje 😂👋
Jak rozdział? Zwaliłam? Bo sama nie wiem 😅

💕BARDZO DZIĘKUJĘ ZA 1k WYŚWIETLEŃ 💕
Nie ma nawet dwóch miesięcy.
W moich pozostałych książkach musiałam czekać kilka, aby wybiło tylko pół tysiąca.
💕Dziękuję 💕

~ Different Girl

Wyjątkowa ||CR7|| ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz