Blondyn kręcił się niespokojnie na łóżku, nie mogąc usnąć z nerwów i podekscytowania. Wypróbował już chyba każdą pozycję zdatną do snu, ale było to na nic. Za bardzo denerwował się pierwszym dniem w szkole, do której w końcu miał pójść. Od dziecka uczono go w domu, nigdy nie był więc w normalnej placówce edukacyjnej, jak reszta dzieciaków. W końcu jednak mama namówiła tatę, by mógł przebywać w towarzystwie rówieśników i poczuć się jak wszyscy. Nie to, że ojciec Jimina był jakimś tyranem, nie pozwalającym synowi wychodzić z domu. Po prostu martwił się o niego. Jimin był niezwykle delikatny już od małego. Czasami podatnym na zranienia dzieciom nie udawało się przetrwać w bezlitosnej szkole i to tego pan Park najbardziej się obawiał.
Po raz kolejny przekręcił się na drugi bok, ale zdało się to na nic. Sen w ogóle nie chciał nadejść. Blondynek więc westchnął i wypełzł spod kołdry. Od razu poczuł powiew chłodnego powietrza, na co przeszedł go niemiły dreszcz, wstrząsając jego jasnym, puchatym ogonem.
Podszedł powoli do przezroczystych drzwi balkonowych, patrząc z radością na rozgwieżdżone niebo. W Seulu nigdy nie było widać gwiazd. Westchnął cicho, a jego psie uszko przekręciło się delikatnie w lewą stronę, skąd słyszał spokojne oddechy swoich rodziców.
Naprawdę miał nadzieję, że znajdzie w szkole przyjaciół. Nawet, jeśli jest psią hybrydą.
(a/n: Szaleję, dodając tak ff w środku nocy, tuż przed armagedonem, który szykuje się jutro o 11, ale yolo!Otóż witam was, moi drodzy, w drugim już collabie z moją unnie (Rehteaa). Pracowałyśmy nad tym już od jakiegoś czasu, publikujemy teraz, gdyż słyszałyśmy wiele razy, że ludzie mają zapotrzebowanie i na dobre hybrydy, i na szkolne opko, a tu mamy dwa w jednym!
Mamy nadzieję, że wam się spodoba <3
Polecam obejrzeć filmik w mediach, bo jest to fmv, które unnie stworzyła specjalnie z okazji publikacji tegoż tworu!)
CZYTASZ
savaged by a dog »yoonmin«
FanfictionJimin jest psią hybrydą, która niespodziewanie przeprowadza się z rodzinnej Korei do USA w związku z pracą taty. Nigdy nie chodził do szkoły, przez częste zmiany miejsca zamieszkania jego rodzice zdecydowali się na nauczanie domowe. W Stanach jednak...