It Is What It Is || Louis Tomlinson & Harry Styles✔

2. Ty i Louis czyli Larry!

Nialler: Serio? Niosłeś go na rękach?

Harry: No tak, przecież Ci napisałem, pacanie.

Nialler: " Ale nie przepadamy za sobą i koniec, Horan. Okej?" ~ Harry Styles, lekcja angielskiego

Nialler: mówi Ci to coś?

Harry: dałem mu z pięści w brzuch! Potrzebował pomocy.

Harry : jakbyś się Ty zachował?

Nialler: no nie wiem, Harry... wezwałbym karetkę?

Harry: nie chciał karetki, przecież nie będę go zmuszał do czegoś czego on nie chce.

Nialler: ale on zdecydowanie potrzebował fachowej pomocy...

Harry: jego mama jest pielęgniarką...

Nialler: on się ślini na twój widok, Harry!

Harry: cooo? Nie prawda! To nie znaczy jak on jest gejem to ślini się na mój widok!

Nialler: jestem pewien, że jak koło niego przechodzimy to mu staje.

Harry: piszesz głupoty!

Harry: może staje mu na twój widok, Niall? Przecież wszędzie razem chodzimy!

Nialler: jestem hetero!

Nialler: poza tym fuuuuj! TOMLISNON!

Harry: też jestem hetero a Ty mi wmawiasz, że jest inaczej!

Harry: Louis to przystojny chłopak, Niall.

Nialler: a nie mówiłem? On Ci się podoba...

Nialler: bo od początku liceum patrzysz na niego jakbyś chciał go wzrokiem rozebrać i aby Cię pieprzył na biurku nauczyciela lub przy szafkach.

Harry: nie...

Nialler: te trzy kropki mówią, że dwie z nich to prawda a trzecia, że też prawda

Harry: o mój Boże!

Nialler: będziesz to krzyczał niedługo do Louisa.

Nialler: O mój Boże Louis! Tak! Tak! Właśnie tam!

Harry: nie wierzę! Ja się nawet z nim nie odzywam!

Nialler: a chcesz?

Harry: mmm... nie?

Nialler: mmm... ale będziesz 😉

Harry: wątpię.

Nialler: a ja nie. Przekonamy się jeszcze, kochany😄

***

Harry wszedł do szkoły sprawdzając listę dzisiejszych zastępstw. Szukał swojej klasy i po chwili znalazł ją.

Miał zastępstwa na prawie wszystkich lekcjach ścisłych co bardzo go ciszyło.

Pierwszą miał matematykę i zastępstwo z Panią od języka rosyjskiego, która na lekcji spała i nic nie robiła.

Harry wiedział, że dziś czeka go męczarnia z Horan'em i odrazu chciałby się zawrócić do domu i nie odzywać się do niego. Harry wyjął telefon z kieszeni aby napisać przyjacielowi gdzie mają lekcje.

Harry: sala 36, mamy ruski, zaczekać na Ciebie?

Nialler: jak możesz, Harry.

Harry : czekam przy wejściu xx.