It Is What It Is || Louis Tomlinson & Harry Styles✔

21. Ale go kochasz

Niall podszedł do Louisa, który dzisiejszego dnia przyszedł do szkoły aby oddać prezentację. Przez ostatnią rozmowę z Stylesem na deszczu zachorował. Gdyby nie choroba też by nie chodził do szkoły. Nie miał siły. - Hej Louis. Wiesz co się dzieję z Harry'm? - zapytał się go a Louis się odwrócił- Ouuu, wyglądasz tragicznie. Coś się dzieje?

- Nie - zaprzeczył

-Okej, powiedzmy, że Ci wierzę - popatrzył na niego - wracajmy do powodu dlaczego do Ciebie przyszedłem

-Dawaj - mruknął

-Ostatnio z Harry'm spędzasz dużo czasu a ja nie wiem co się z nim dzieje. Nie odbiera, nie odpisuje. Pani Anne mówi, że nie ma go w domu. Wiesz może coś o tym?

-Jestem chory Niall - mruknął - Nie mam pojęcia co się dzieję z Harry'm. Nie mam z nim kontaktu - przerwał i poszedł dalej

-Okeeeej. A dlaczego?

-Pokłóciliśmy się przy... projekcie - zamknął swoją szafkę - więc i tak jutro mnie nie będzie tak jak przez resztę dni. Po prostu mam ważniejsze sprawy na głowie niż zamartwianie się Stylesem

-Dobra - powiedział nieco zdziwiony zachowaniem szatyna - jakbyś coś wiedział to daj mi znać, okej?

-Wątpię- powiedział sam do siebie a później do Nialla: - okej, dam Ci znać.

-To się cieszę. Trzymaj się i zdrowiej stary- poklepał go po ramieniu odchodząc.

***

Louis:
Cześć Bebe

Bebe:
Ummm, Louis. Cześć

Bebe:
Coś się dzieje, że piszesz?

Louis:
Nie

Louis:
To znaczy tak

Louis:
W sumie to sam nie wiem, Bebe

Bebe:
No, dobra...

Louis:
chciałbym Cię przeprosić

Louis:
Tak nagle na Ciebie naskoczyłem o byle co

Bebe:
Uspokój się, Louis. Było to kilka miesięcy temu

Louis:
Ale ja nawet nie rozumiem powodu dlaczego tak postąpiłem

Bebe:
Ej, Lou, spokojnie

Bebe:
Wdech, wydech

Bebe:
Przeprosiny przyjęte już dawno, dobrze?

Louis:
Na pewno?

Bebe:
Na 100%

Louis:
Możemy się spotkać? Teraz?

Bebe:
Coś się dzieje?

Louis:
Mhm

Bebe:
Jest ktoś u Ciebie?

Louis:
Praca, koleżanki, spotkanie...

Bebe:
A co się stało, hmm?

Louis:
Kto się stał*

Bebe:
Ouuu, miłosne sprawy

Louis:
Yep

Bebe:
Okej, będę za godzinkę, dobrze?

Louis:
Godzina?

Bebe:
Jak poważna sprawa?

Louis:
Bardzo poważna