Ciel:
Siedział w fotelu i czytał książkę, którą miał odłożoną. Zerknął, gdy Sebastian wszedł z dziewczyną, która wyglądała uroczo, kiedy spała, ale udał, że tego nie widział.
- Widzę, że miała bardzo męczącą rozmowę -Pozwolił sobie na nutkę małej ironii, na co książę tylko wywrócił oczami. - Ayla i Undertaker. Co ich tak naprawdę łączy, Sebastianie? Czyż on nie jest trochę dla niej za stary?
Sebastian tylko położył śpiąca siostrę do łóżka i zerknął na panicza.
- Czyżbyś był zazdrosny, paniczu? Ładnie przypominam, że ma pan już narzeczoną - odrzekł demon.
Ciel tylko cicho prychnął.
- Powiesz mi w końcu?
- Interesy między moją siostrą a Undertakerem. To dość poważne. Jest strażnikiem pewnej księgi mojej siostry.
- A czymże jest ta księga?- Księgą wspomnień księżniczki. Zawiera jej słabe strony oraz pewne zaklęcie, które utrzymuje ją przy życiu - powiedział ze spokojem.
Sebastian:
Nie lubił zbytnio zdradzać tajemnic związanych ze swoją siostrą. Wolał te rzeczy zachować dla siebie.
- Paniczu, czas do łóżka. Jutro czeka nas pracowity dzień przed balem.
Ciel tylko skinął głową i wstał.
- Jestem ciekaw jak to się jutro potoczy. To miło ze strony twojej siostry, że postanowiła iść na ten bal.
- Paniczu, ale ty także idziesz na bal i będziesz udawać jej narzeczonego.
- Niech stracę. Mam tylko nadzieję, że Lizzie tam nie będzie - mruknął. -Sebastianie, dlaczego mam wrażenie, że twoja siostra wydaje się być smutna? I to zdanie, które mi powiedziała. Mówiła, że jest bardzo samotna. A czy takie typowe księżniczki demonicznej jak ona nie powinna się otaczać wianuszkiem przyjaciół?
- To bardziej skomplikowane niż ci się wydaje, paniczu. Młoda jest sama w sobie wyjątkowa, bo ma wyjątkową moc, ale...
- Ale?
- Ale po prostu są tacy, którzy chcą siłą wyrwać jej moce. Białej i czarnej róży. Właśnie głównie białą różę, bo w połowie jest anielicą. Ta druga część jej jest tu problemem.
Ciel tylko go słuchał. Nie mówił nic, aż Sebastian nie rozwinie tego zdania.
- Biała róża jest ponoć silniejsza od czarnej. Ale Ayla w chwili narodzin otrzymała obie te moce i właśnie nie potrafi panować nad mocą białej róży. To ją zabija.
- A nie możnaby coś z tym zrobić?
- W sumie możnaby, ale nie wiem, czy ona dobrowolnie by się zrzekła białej mocy i oddała ją mnie. Ja bym wiedział jak nad nią zapanować.
- Zapytaj ją.
Sebastian westchnął tylko cicho.
- Nie chce na nią naciskać. Moja siostra już dość przeszła złych chwil. Ty nie wiesz, paniczu. Moja pieczęć w oku ją wtedy uratowała przed śmiercią.
- Zaraz, chcesz powiedzieć, że masz z nią pakt?
- Nie tyle pakt. Dałem inny rodzaj zaklęcia, ale pieczęć jest ta sama. Po prostu zablokowałem w niej obie moce, by nie były wyczuwalne. Ani, żeby nie zabijały jej.
- To trochę pogmatwane - skwitował hrabia.
- A dziwisz się? Gdybym jej nieświadomie nie wyrządził krzywdy, nic by takiego się nie stało -powiedział cicho. -Dobra, koniec tej rozmowy, pora spać.
- Ech, dobrze -Poszedł więc do łóżka trochę zamyślony. Położył się.
Sebastian tymczasem przygotował wszystko na jutro i wyszedł przed letnią rezydencją. Usiadł sobie na murku, przymykając oczy. Te wspomnienia były dla niego bardziej bolesne niż dla jego siostry.
W następnym rozdziale
Opis Sebastiana,najpierw jako małego chłopca potem nastolatka a na końcu
No zobaczycie
CZYTASZ
Anioł śmierci-moja historia
FantasyWydawać się mogło, że będę zwyczajną, demoniczną księżniczką. Jednakże... Bardzo się myliłam. Mam pewną moc, na którą poluje większość demonów, aniołów i mrocznych żniwiarzy. Jednak nie mogę uciec przed swoim przeznaczeniem. Jestem Ayla Michaelis i...